Dziś Krzysiek pracuje po południu. Ja chcę działać w domu. Co zrobię jeszcze nie wiem, ale coś koło domu i w domu. Czeka plewienie i muszę zebrać bób. Dziś Krzysiek ma sprawdzić cenę ogórków, bo juz trzeba zacząć wekować. Musi też sie zorientować czy sa grzyby do suszenia, bo coś mi sie wydaje, że jesienia moze nie być. Nie wiem co z jablkami u koleżanki i z gruszkami. Jeśli nie będzie u koleżanki to owoce na dżemy kupię.
Dziś chcę skończyć antologię dla przodków i wyslać ja do wydawnictwa. Tym razem to tanki, albo tanka, bo nadal nie wiem czy sie to odmienia. Zapisałam sie do kolejnej z wierszami o miłości. To też projekt komercyjny. Książka znajdzie się w sprzedazy w księgarniach stacjonarnych i Empikach. W tym roku chcę się zapisać jeszcze do jednej. W przyszlym roku musi być tomik.
Finansowo teraz muszę oszczędzać jeśli wszystkie plany chcę zrealizować.
Prace w domu i koło domu leżą, bo znajomy nie przyszedł. Ogród nie zrobiony, sypialnia nie pomalowana, plot nie zrobiony. Nie spryskany ogród, bo pogoda nie daje. Nie wycięte chaszcze....:(
Przyszla mi grzybnia pieczarek do hodowli. Robię wszystko według instrukcji. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Kupiłam karty lenormand i świeczki zapachowe...
Wczorajsza akwarela - cyranka
araksol
17 lipca 2020, 12:15:)
aska1277
16 lipca 2020, 21:53W moich okolicach tylko kurki. Marzy mi się taki wypad na grzyby :) Jaka ładna akwarela