Dziś wyspałam się do oporu. Krzysiek idzie do pracy po południu, a ja kombinuję jak sobie tu poradzić z pracami bez Sebastiana. Na razie jestem w stresie i myślenie przychodzi mi z trudem. Nie wiem jak to ogarnąć. To drobne prace i nie ma chętnych do ich wykonania. Każdy fachowiec liczy na grubszą robotę i konkretne pieniądze. Trochę może zrobi brat Krzyśka, ale on się już denerwuje, że Krzysiek za nic się nie bierze.
Dziś chcę spędzić dzień na przyjemnościach. Moze poczynię portret ołówkiem albo coś napiszę. Potrzebuję czegoś co mnie oderwie od problemów i niewesołych myśli. Te problemy potrwają chyba do końca roku, bo działają na mój 8 dom ciężkie planety - jowisz, saturn, pluton i jeszcze mars. To konflikty, przemoc, problemy prawne i przeszkody. Ten dom to dom między innymi seksu i spadku. Tyle dobrego, że te same planety działaja dobrze na moj dom 10 czyli dom kariery. Dodatkowe stresy to pełnia w baranie, ale to już mija....
Wczoraj kupiiśmy ziemniaki. W tym roku mamy zamiar zjeść pięć workow po 15 kg. Przywiozła nam znajoma, która ma sklep. Wyładowała pod domem, a Krzysiek zniósł do piwnicy. Zawsze gdy kupię ziemniaki i wyczyszczę kominy, zaczyna sie dla mnie symbolicznie jesień. Kominiarz był kilka dni temu, ale komin od strony mieszkania jeszcze niewyczyszczony. W przyszłym tygodniu kupimy rurę i wtedy piec wyczyścimy i oprawimy na nowo. Ja oprawię.
Od wczoraj jest wojna z mamą, bo wyciszyłam na stałe telefon. Do mnie praktycznie nikt nie dzwonil. Tylko ona i Sebastian. Czasem z pracy i czasem syn. Teraz chcę miec spokój i aby skasować stres związany z kontaktami z nią, wyciszyłam telefon. Jest wściekła, bo teraz kontaktje sie z nia tylko raz dziennie i musi to zaakceptować. Juz nie ma dzwonienia i gadki o pierdołach i nie ma zrzucania na mnie swoich problemów, nastrojów.
tracy261
4 października 2020, 10:10Jesteś bardzo asertywna. Podziwiam taką postawę i jednocześnie umiejętność wyciszenia się i skierowania myśli w pozytywną stronę.
araksol
4 października 2020, 11:28no niestety nie zawsze mi to wychodzi...
ninka1956
3 października 2020, 21:00Ja nie jem ziemniaków bo mam dietę , ale ziemniaczki są smaczne. Pozdrawiam
araksol
3 października 2020, 21:26no teraz to i ja nie jem, ale juz czekam...Jeszcze dwa trzy tygodnie
izabela19681
3 października 2020, 13:37ja rocznie jem chyba 1 kg ziemniaków - jak jestem u kogoś w gościnie i trafie na obiad :D
araksol
3 października 2020, 13:45ja ja kocham wszelkie potrawy z ziemniaków i inne węglowadany tego typu...