Moja motywacja zmalała, chyba to mój czas upadku. Jak się podnieść? Staram się obudzić w sobie znów tę piękną wizję, że uda mi się, że moje życie może być inne.
Przed świętami jakoś było łatwiej, zawsze tak jest gdy sobie na coś pozwolę nie umiem wrócic na dobre tory. Odstawiłam słodkie, wiem, że czuje sie bez niego dużo lepiej, a jednak mam chęć, wielka chęć na zjedzenie chociaż cukierka. Muszę znów zmotywować się. Ale jak?
wojtekewa
4 stycznia 2023, 11:37Ja robiłam tak, że odkładałam do szafki to na co miałam słodycze i wyznaczałam datę kiedy to zjem. Okazało się, że zjadłam po 3 tygodniach 3 cukierki krówki i było mi ...niedobrze. Może to będzie sposób dla Ciebie?
edyta_d
4 stycznia 2023, 11:40Sposób mega. Wypróbuje, na to jeszcze nie wpadłam. Wezmę pod uwagę. Ciężko z tymi słodyczami:/ A teraz już Cie nie ciągnie do słodkiego?
wojtekewa
4 stycznia 2023, 15:45Nie, nie ciągnie 💪
Mirin
3 stycznia 2023, 16:10Uda się małymi kroczkami, spróbuj!