Wczoraj zrobiliśmy dzieciom wycieczkę do Ustronia. Żeby było ciekawiej to pojechaliśmy pociągiem, bo mój średniak bardzo chciał zobaczyć jak pociąg wygląda i jak się nim jeździ. Był zachwycony :)
dojechaliśmy na miejsce, poszliśmy nad rzeke Wisłę, ludzi oczywiście było dużo bo wiadomo niedziela, słonecznie i ciepło. Dzieciaki popluskały się w rzece, oczywiście wzięłam im stroje kąpielowe, ręczniki, koc, wiadomo przygotowanie logistyczne też musi być. Jak zgłodnieli to poszliśmy coś zjeść, udało się znaleść w jakiejś restauracji miejsce ostatnie wolne bo wszystkie knajpy wypełnione po brzegi. Jak wszyscy pojedli to znowu poszliśmy nad rzeke, dzieciakom się naprawde podobało o dziwo, zachwyceni byli jakby już Mikołaj moał być :)
jak wyszaleli się w wodzie to poszliśmy w kierunku bud, wiadomo jak się to skończyło - koń ręcznie robiony z drewna, pluszak kotek i drugi pluszak kotek :) potem jeszcze dostali po gałce lodów i poszliśmy na dworzec. W pociągu ludzi była masa ale jakoś znaleźliśmy miejsce dla mojego taty i dzieciaków, bo jednak trasa liczyła ok 40 minut a szczególnie najmłodszy był już strasznie zmęczony. Ale jakoś dojechaliśmy, ogarnęłam dzieciaki na wieczór, poszłam jeszcze z psem na spacer i w końcu sama padłam ze zmęczenia :) intensywny wczorajszy dzień ale szczęście na buziach dzieciaków jest bezcenne :)
pozdrawiam :)
malutkikruk
13 sierpnia 2024, 07:20Pięknie w tym Ustroniu, nigdy tam nie byłam :)
JeszczeRAZ!
12 sierpnia 2024, 07:16Jazda pociągiem jest rewelacyjna 👍👍👍🌞🌞🌞
JeszczeRAZ!
12 sierpnia 2024, 07:18A i Ustroń piękny. Mam do niego ogromny sentyment i często jesteśmy. Mamy z mężem tam swoje ulubione miejsca.