Witajcie ja znów nadrabiam za wczoraj, ale cóż zrobić, wczoraj byłam już taka zmęczona że nia miałam siły na nic:( Wczorajszy dzionek wporządeczku, byliśmy z małym na długim spacerku 2h, potem cały dzień mały rozrabiał jak nie wiem, a ja musiałam za nim ganiać żeby sobie krzywdy nie zronił, mój S. znów musiał jechać na siłownie po pracy i wrócił o20...Ale ja tez wczoraj poćwiczyłam:)
Menu wczoraj wyglądało tak:
śniadanie: omlet, 2pieczwka maca razowe, zielona herbata
2 śniadanie: kawa, kawałeczek placka ze śliwkami
obiad: ryba na parze i pół woreczka ryżu
podwieczorek; 2 jajka, 2maca razowe, herbata
kolacja: jogurt z musli i jabłko
Do tego w około1,5l.wody, 2szklanki soku pomarańczowego. A ćwiczenia:
15min. rowerek
15min. air walker
4serie po10 brzuszków
A6W, wg planu pierwszy dzień:)