Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... hmmm...


... chudnę - nie jakoś zdecydowanie - troszeczkę, za co vitalia mnie upomina (bo przecież jestem na diecie stabilizującej wagę, a nie odchudzającej)... ale tak naprawdę to mnie się to podoba :) boczki jakby zmalały :)
... obmierzyłam się dzisiaj w strategicznych miejscach... i tak: pod biustem: 74 cm :) biust: 88cm (niby w obwodzie mały spadek, ale mój biuścik zrobił się jakiś taki malutki - znów muszę wymienić biustonosze na mniejsze :/) talia: 76 cm :)  pępek: 84 cm :) bioderka (boczki): 92 cm, tyłek: 102 cm... waga: 63,3 kg :)
...  agawryszuk81 - dziękuję za Twój ciepły wpis pod moją poprzednią notką :* pozdrawiam serdecznie Ciebie i Michałka :) mam nadzieję, że możemy przejść na "Ty" :)


  • Desperatka75

    Desperatka75

    3 października 2010, 00:17

    szkoda tylko, że zamiast jędrnego zostały 2 zwisające woreczki ;-)<img src="https://840805.siukjm.asia/obrazki/autumn.gif"> Buziam!

  • TazWarkoczem

    TazWarkoczem

    2 października 2010, 19:02

    bioderka sięliczy chyba razem z pupą własnie - w najszerszym miejscu... wiec jakos dziwnie liczysz.... buziam weekendowo :)

  • magdaln

    magdaln

    2 października 2010, 12:14

    A gdzie Twoj maz byl w tej Norwegii? Na zachodnim wybrzezu? I jak podobalo mu sie, chyba trafila na piekna pogode-- w tym tygodniu byla tutaj ( w Norwegii) super jesien! BEz jednej chmurki na niebie, pelne slonce. Pozdrawiam

  • tyniulka

    tyniulka

    2 października 2010, 11:02

    nic tylko sie cieszyc! dla mnie najbardziej smutnym punktem chudniecia sa mniejsze piersi :( ale cos za cos. Buziaki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.