No i niedziela. Wreszcie. Jestem trochę zmęczona i mam zamiar odpocząć choć trochę. Pracować czyli wróżyć i pisać będę ale nie będę sprzątać itp. Odpocznę, bo już wczoraj nic takiego nie robiłam. Od poniedziałku chyba ruch z powrotem. Czekają sienie. Jak je już skończę to będzie koniec roboty widać. Jesień zbliża się szybko. Pogoda się popsuła. Wczoraj było chłodno i chodziłam w poncho. Mama paliła w piecu. Koty tez jesień czują, bo ładują mi się po kilka na raz na kolana i wróciły z okna na kanapę. Pikuś też już na podłodze nie leży. Wczoraj u Sebastiana było tylko 10 stopni. Zmarzł biedak. Dziś poszedł na grzyby. Ma zbierać i dla mnie. Ponoć sąsiedzi noszą całymi wiadrami. Może coś znajdzie. Niech chociaż na Wigilię będzie. Po 10 września będę też grzyby kupować i suszyć.
Przyszedł regał na słoiki ale nie ma go kto złożyć, bo brat Krzyśka wyjechał na kurację. U mnie słoiki z przetworami stoją już wszędzie w kuchni i czekają na regał. Krzysiek niby chciał złożyć ale nie bardzo mu ufam co by zdziałał. To musi być ktoś sprytniejszy od niego. Zastanawiam się czasem czy to nie ja ofermę z niego robię. Może powinnam inicjatywę docenić?
Założyłam sobie na Facebooku stronę z wróżbami i z pisaniną. Ludzie się zapisują ale powoli to idzie.
CuraDomaticus
4 września 2017, 07:34Czy możesz podać mi jak robisz swoje leczo-cebula, papryka, pomidory i cukinia/kabaczek tylko a inne składniki dodajesz dopiero tuż przed jedzeniem ? I czy zakręcasz na gorąco i odwracasz czy pasteryzujesz ?
araksol
4 września 2017, 10:51leczo kabaczek, pomidory, papryka robię z ziołami octem, cukrem i solą. Nie daję cebuli. Zakręcam odwracam i pasteryzuję 30 minut. Cebulę i kiełbasę i np. boczek przypiekam i dodaje leczo już przed posiłkiem...:)
CuraDomaticus
4 września 2017, 11:33Dziękuję
mariolka1960
3 września 2017, 15:06mysle,ze to Ty z niego robisz taka oferme,masz wymowke,ze nie lubie,nie umie,zmeczony,przeciez taki regal zlozyc to zadna filozofia i Ty bys go zlozyla.Licza sie tylko checi.Ja nie rozumie czym Ty jestes zmeczona,przeciez tylko w domu siedzisz,a takie porzadki w domu kazda z nas robi . Grzybki uwielbia ,ale u mnie nie ma kto ich zbierac,bo specjalnie sie nie znamy,jak moj tata zyl to maz chodzil z nim i zawsze mialam,a teraz tylko rynek pozostal. Milego dnia
araksol
3 września 2017, 16:37ja pracuję po całych dniach i nocach do tego generalne porządki i remonty, a ja kondycji nie mam i nie miałam nigdy...
annaewasedlak
3 września 2017, 14:55U mnie dziś pada deszcz. temperatura znosna. Moje koty tez wolą przebywać w domu niż na dworze. Pozdrawiam
araksol
3 września 2017, 16:38zimno i rozpaliłam w piecu....Koty się grzeją...