Dieta mi idzie, ale dostalam kataru i drapie mnie w gardle od niego. :( Nie wiem co to, ale to na pewno nie infekcja ogólna. Niby spałam z mokrą glowa, nago przy otwartych oknach, ale w końcu jest lato. Dieta idzie to prawda, nie jestem jednak szczęśliwa na niej. Jestem wręcz skrzywdzona, bo tym razem smakuje mi tylko jabłko, kalarepa i ogorek kiszony. Jem mało, bo po prostu nie mam ochoty. Zjadłabym jajecznicę, frytki, sałatkę z majonezem, strączkowe a tu nie wolno. Sebastian pojechal i to kolejny powod, ze nastroj mam podly. Ciekawe kiedy mi to przejdzie..
Na pracę też nie mam ochoty, ale się zmuszam. Zwykle wykreślanie z terminarza wykonanych prac, sprawia mi przyjemność. Teraz przyjmuję to obojętnie. Dziś przykleiłam na splot słoneczny kamień słoneczny. On wspiera w depresji. Zobaczymy...
Dziś się zmobilizuję i ogarne pokój dzienny. Co na dworze zrobie nie wiem, bo deszcz tylko wisi. Poza tym będzie malowanie i czytanie oraz to co codziennie- joga, madytacja, afirmacje i Reiki.
Od kilku dni siedzę dluzej na portalu z wrozbami. Trochę juz zarobilam co mnie cieszy, bo wydatki mam.
Sebastian nie chciał wyjeżdżać, ale jak juz pojechał to znalazł się w swoim zywiole - pracuje, sączy piwo i spotyka sie z ludźmi. Dzwonimy do siebie po kilka razy dziennie, ale brak mi go i tak...
Przyszedł nowy telefon z pęknietą szybką. Muszę wymienić na własny koszt, bo gwarancja tego nie uwzględnia. Jestem wściekła. Poza tym nienawidzę androida. Robi ładne zdjęcia to plus...
agnes315
5 lipca 2020, 15:44ja na moim wo ostatnio jadłam tylko zupy. Ugotowała sobie trzy rodzaje, oczywiście sama woda i przyprawa no i warzywa oczywiście, były pyszne, surowe warzywa mi w ogóle nie wchodziły, wręcz się po nich źle czułam, więc te zupy ćwiczyłam, kapuśniaczek z młodej kapusty z toną koperku, botwinkowy barszczyk, leczo sobie robiłam z papryki, cukinii i pomidorów, trochę bakłażana, młoda kapustka z koprem, gotowany kalafior, do tego ogórek małosolny i pomidor malinowy z cebulką, da się wytrzymać, a na osłodę jabłko, albo jabłko z cynamonem podpieczone i z imbirem :)
isasa
4 lipca 2020, 16:12ja tez nie znoszę telefonów na androidzie … polecam apple
araksol
4 lipca 2020, 17:51jakoś sie przyzwyczajam...
mmMalgorzatka
4 lipca 2020, 16:03Ten katar to pewnie oczyszczanie na WO.
araksol
4 lipca 2020, 17:50już miprawie przeszlo...
KochamSiebie2020
4 lipca 2020, 05:34Ładna akwarela. :p
araksol
4 lipca 2020, 13:26dzięki:)
renianh
3 lipca 2020, 23:19A jsk ci waga spada na wobo to mobilizuje. Pozdrawiam serdecznie
araksol
4 lipca 2020, 01:08ale mało
aska1277
3 lipca 2020, 17:43Mi dziś udało się zgrabić skoszoną trawę, a zaraz był deszcz. Ładne maki.
araksol
3 lipca 2020, 17:51dzięki...
karlsdatter
3 lipca 2020, 15:19Piękne mąki! Jeśli telefon już przyszedł uszkodzony może warto spróbować złożyć reklamację u kuriera?
araksol
3 lipca 2020, 16:35no nie wiem. Opakowanie było całe, a otworzyłam poźniej
clio
3 lipca 2020, 20:56Nie szkodzi, masz czas (zwykle 7 dni) na spisanie protokołu szkody. Zadzwoń do firmy kurierskiej i poproś o to, przesyłki są zwykle ubezpieczone. Napisz też koniecznie do nadawcy, bo być może on powinien zgłosić roszczenie w firmie kurierskiej, jeśli jest płatnikiem za usługę (transport) i on będzie składał reklamację. Tak czy owak powinnaś powiadomić w pierwszej kolejności sprzedawcę o całej sytuacji.
araksol
4 lipca 2020, 01:08no zobacze
kawonanit
3 lipca 2020, 14:59Katar to chyba klasyczny objaw pierwszych dni postu? Tak mi się coś kojarzy, chociaż książkę Dąbrowskiej czytałam lata temu...
araksol
3 lipca 2020, 15:02no nie wiem
Prosiatko.3
3 lipca 2020, 14:49Tesknota to mile uczucie, jakby sie wprowadzil, to szybko bys miala dosyc, za te piwa chociazby, choc wiecej rak do roboty :D niedlugo wrocisz do swojego rytmu, a wo wytrzymaj skoro juz zaczelas, zaczac najgorzej
araksol
3 lipca 2020, 15:02pewnie tak...
Wiosna122
3 lipca 2020, 13:52no u mnie takie spanie z mokrą głową przy otwartym oknie teraz starczy żebym rano miała katar, bo jednak ciągnie w nocy, chociaż nie jest zimno
Wiosna122
3 lipca 2020, 13:54a co do Sebastiana to jesteś mega niezdecydowana, najpierw mówisz ze koniec tego, teraz tęsknisz :D a co na to wszystko Krzysiek?
araksol
3 lipca 2020, 15:03podchodzę do niego emocjonalnie, a Krzysiek nie komentuje...