Chcę wyjść na dwór i nie wiem czy sie uda. Ma ponoć padać. Krzysiek pracuje rano to wyjście by było po południu. Chodzi mi o napełnienie skrzynek na warzywa. Są jeszcze przygotowane cztery małe. Będą w nich rosły ogorki i kabaczek. Jest też pilne plewienie i posprzątanie gruzu z rabatki przed domem, bo kupiłam ostróżki i maja rosnąć w tym miejscu. Gruzu nie ma duzo, ale trzeba będzie usunąć też trochę ziemi, bo wszystko sie zmieszało. Dość pilne jest cięcie drewna lisicą. To muszę zrobić ja i to szybko, bo sterta drewna na podwórzu mnie denerwuje. Jest sianie kwiatów - slonecznikow. Musimy posadzić wierzbę, bo kupiłam iwę miniaturową i trochę roślin. Przyszły pelargonie, werbeny i surfinia, a miały przyjść za 16 dni. Będzie kłopot, bo noce maja byc chłodne...
Wczoraj pociełam trochę drewna. Tak ze dwa duże wiadra. No moze trochę więcej. Więcej mi na razie nie potrzeba, bo na bieżące zuzycie dość. Krzysiek musi znieść, a cienkie patyczki spalić. Skończyło sie pęcherzem na ręce i pęknięciem go, bo byłam zawzięta, ale i tak jestem z siebie dumna. Jednak bez mężczyzny chyba nie dam rady. Teraz trzeba zdjąć baterię, żeby ponownie naładować i siły do tego nie mam. Trzeba też z powrotem załozyć i to też wymaga siły, albo sposobu. Będę nad tym pracować. Teraz w sezonie praca koło domu jest praktycznie cały czas. My pracujemy mało i efekt jest taki, że porządku nie ma. Teraz na dodatek dom bardziej zaniedbany, bo czasu brak. Mam inne zajęcia, pasje. Moja koleżanka całymi dniami jest albo w ogrodzie albo dziala w domu. Do tego nie pracuje zawodowo. Ma wszędzie idealnie. To są jej jedyne pasje. Kiedyś było feng szui, ale odeszła od tego. Dla mnie dom i rodzina są najwyżej tak samo ważne jak rozwój. Mój osobisty, a nawet ten jest chyba ważniejszy. Teraz niestety to zaniedbałam, bo są pilne prace do zrobienia na dworze. Mam dwa kursy artystyczne do kontynuacji. Mam kurs parapsychologii i psychologii z ESKK. Mam kurs fotografii przyrodniczej. Mam około 30 poradników itp do przeczytania i kiedy znaleźć na to wszystko czas? No kiedy?
Kupilam karmę weterynaryjną gastro dla Filusia, ale on zje trochę, zostawi i biegnie do normalnej. Trochę więcej zjada Morus. On też jest chudy, ale był chudy całe życie. Kiedyś był przebadany i weterynarz stwierdził, że taka jego uroda. Ja przywyłam, ze nie lubi jeść i dałam mu spokoj. Już więcej tej karmy nie kupię, bo droga, a one i tak wolą inną. Nie będę z nimi walczyć, bo to mija się z celem. Zależy mi żeby jadły karmę mokrą i muszę się do nich dostosować.
Filuś po 3 dawkach leków kicha rzadziej... Ma syrop przeciwapalny i antybiotyk w syropie.
I na koniec kilka wiejskich zdjęć i Aronek moje serduszko kochane. Jak to się we mnie wtula gdy śpi i jak cudnie wtedy mruczy...:) Takie chwile są bezcenne...:)
Jewcia27
22 kwietnia 2021, 16:30Śliczny kotek pozdrawiam 😊
araksol
22 kwietnia 2021, 18:08wiem...:)
izabela19681
22 kwietnia 2021, 12:17Wczoraj, po długim czasie, kupiłam serca wieprzowe dla kotów. Boleslav, co sekundę podchodził do miseczki i wcinał, jadł łapczywie, napychał się wręcz, czego normalnie nie robi. Lucyna zjadła niewiele, dałam jej późnym wieczorem jeszcze saszetkę z Doliny Noteci.
araksol
22 kwietnia 2021, 12:22moje nie chcą gryźć nic. Nalepsze kawałki w sosie...:)
izabela19681
22 kwietnia 2021, 16:35Boleslav nie ma już zębów, blenduję specjalnie dla niego serca, bo wiem, że je uwielbia.
araksol
22 kwietnia 2021, 18:08jak im daję mięso mielone to też nie chcą. Najlepiej suche...
Alianna
22 kwietnia 2021, 12:14Kocie jest przeurocze 🥰
araksol
22 kwietnia 2021, 12:21prawda?:)
Nattina
22 kwietnia 2021, 12:06Kocia miłość. Wzruszająca! Trafiliście na siebie.
araksol
22 kwietnia 2021, 12:20oj tak:)
mania131949
22 kwietnia 2021, 11:39Obetnij trochę te wielogodzinne pogaduchy z Sebastianem, zobaczysz, ile czasu zyskasz :-)))
araksol
22 kwietnia 2021, 11:40ostatnio nawet na rozmowy nie mam czasu i drażni mnie...
barbra1976
22 kwietnia 2021, 11:07Leć sama z rana, szkoda dnia. Też mam pęcherze od razu, nawet po Zastruganiu 12 kredek w szkole miałam.
araksol
22 kwietnia 2021, 11:24no nie da rady, bo muszę czekać na paczki...
barbra1976
22 kwietnia 2021, 11:32A to bieda. Nie trąbią żebyś usłyszała? Albo telefon na komórkę?
araksol
22 kwietnia 2021, 11:33nie mam informacji o paczce i chyba zaryzykuję i wyję zaraz do cięcia...