Wczorajszy dzień był bardzo pracowity. Praca gonila pracę. Trzeba bylo między innymi posprzątać w łazience, a tego bardzo nie lubię. Nigdy nie doczyszczę nic na tip top, bo nie mam cierpiwości do zachowawczych prac. Wydaja mi sie bez sensu. Wanna domyta, a za chwilę znowu popryskana albo kocie łapki odbite. Dlatego też nie mam kafli ani na podłodze ani na ścianach. Zaniedbane kafle wygladaja obskurnie, a polerować ich nie mam zamiaru. Krzysiek tez tego nie zrobi. Teraz jest praktycznie- beton, cegły, boazeria i nic polerować nie trzeba.
Wczoraj podgoniłam angielski. Teraz się intensywnie uczę przymiotników i czasu dokonanego- past simple 2. To drugie przychodzi mi z trudem, bo są czasowniki nieregularne i to z nimi jest problem. Poza tym staram się układać sama zdania. Bardzo proste zdania typu mam czarnego kota, moja matka lubi czytać książki czy mam męża. Szukam slowek ktore mnie interesują. Wchodzę w to coraz głębiej, a miałam teraz nie kombinować, bo w tym roku jest czas na rosyjski. Mimo to juz teraz myślę jak opanuję czasy. Jest ich kilkanaście ale ponoć trzeba sie poslugiwać 4. Na Duolingo jest nauka większej ilości i jakoś to trzeba będzie przejść. Czyżby na Duolingo była wiedza do C1? Na razie jestem w połowie aplikacji. Oczywiście zasob słow w Duolingo nie jest zbyt duży. To tylko podstawy i trzeba szukać samemu. Ja oprócz tego korzystam z tobo. Zaczynam też korzystać z Fiszkoteki. Na razie dodaję własne słowa, bo tego co mnie interesuje typu wrożka, astrolog, bioterapia itp nie ma nigdzie.
Nadal czytam interwencję kryzysowa. Książka jest trudna ze względu na język oraz mi zbędną wiedzę typu np. kto robil jakieś badania i kto o czym pisał wcześniej. Ja wyciągam z niej tylko to co najważniejsze i przekladam na prosty język. To ma trafić do prostego czlowieka, a nie naukowca. W książce jest też wiedza cenna, bo np. do mnie do tej pory nie dotaro, ze po przejściu kryzysu albo ludzie idą na dno albo podnoszą sie siniejsi. To pojście na dno to wybor np. narkotykow czy alkoholu. W tym wypadku używki mają pomoc w uporaniu się z sytuacją, ale nie pomagają, a wszystko kompikują. Wiem już, że przeciętni, dostosowani ludzie radzą sobie z kryzysem w przeciągu kilku tygodni i tyle też powinna maksymanie trwać terapia.
Przyszła mi wypłata z jednego miejsca i od razu opłacilam szkołę na listopad, kurs na listopad. Poza tym kupiłam straczkowe w puszkach i to dużo oraz stroiki na groby, bo Wszystkich Swiętych idzie. Kupiłam jedzenie dla kotow i po pieniadzach...:)
Okropnie marznę. Muszę przywyknąć do chłodu. Już zamieniłam koc w pokoju dziennym na kołdrę i śpię od wczoraj w podkoszulce. W domu jest bez palenia okolo 20 stopni, ale palimy, albo właczam grzejnik.
Nattina
14 października 2021, 07:39Imponujące jest twoje zaangażowanie w naukę. Jeśli chodzi o słownictwo to zajrzyj na glosbe
Nattina
14 października 2021, 07:41https://pl.glosbe.com/pl/en
araksol
14 października 2021, 10:46o dzięki:)
aska1277
13 października 2021, 20:06Oj tak kasa szybko się rozchodzi.... Spokojnego wieczoru dla Ciebie
araksol
13 października 2021, 20:11no niestety...:)
Wiosna122
13 października 2021, 20:02Wrzucam ci testy na sprawdzenie levelu wiedzy z angielskiego jak masz chęć sprawdzic, czytając gotowe pytania szybciej zapadnie ci w pamięć wiele rzeczy. Pierwszy jest dla dzieci: https://www.cambridgeenglish.org/test-your-english/young-learners/ ; drugi juz bardziej zaawansowany od A do B2 zalezy od wyniku jaki ci wyjdzie. https://www.cambridgeenglish.org/test-your-english/general-english/ Powodzenia ;)
araksol
13 października 2021, 20:10dziękuuję Ci bardzo zerknę :)