Ostatnio mama znowu mnie krytykowala za pomysł ze studiami. Przeszukałam więc internet i okazało się, że bywają studenci po 80 tce i to w Polsce. Zaliczali i to z niezłymi wynikami. Teraz mam argument...:) Jeszcze mam szansę, bo nawet 60 tki nie mam..
Krytykuje mnie też za pomysl kupna skutera. To było kiedyś moje marzenie. Chcialam jeździć na motocyklu. Nawet trochę jeździłam, ale prawa jazdy nigdy nie miałam. Teraz nachodzi mnie czasem by skuter kupić. Mogłabym jeździć raz w tygodniu do sklepu po zakupy. Teraz muszę wszystko nosić i ciężko mi. Skuterem by było lżej. Trochę się jednak boję i nie mam garażu... Tłumaczę sobie tak, że obsługi pilarki też się bałam, a teraz śmigam... Krzysiek jest przeciwny i twierdzi, że zwariowałam, bo się zabiję. Myślę o Romecie 50. To motorower i nie jeździ za szybko. Sebastian też jest przeciwny.
Nie wiem skąd mi się wzieły muchy w pokoju dzienny. Byly 4 większe i cala masa małych z opcją rośnięcia, bo to nie były owocówki. Lepa nie było w sklepie, a mialam ich dość. Wchodziły mi do filiżanki po kawie, topily sie w plynach, siadały na mnie. Trochę zalatwilam za pomocą gazety. Miąłam też pulapkę na osy i ją wykorzystałam. Użyłam do wabienia octu, płynu do naczyń i cukru. Koniec plagi...
Dziś mam zamiar uwędzić schab i udka z kurczaka dla Krzyśka. Wczoraj był pasztet z cukini...
Powinnam się chyba zastanowić nad moimi potrzebami. Mam aplikację i książkę, która gdzieś jest, a nigdy o tym nie myślalam. Znam oczywiście piramidę potrzeb Maslova, ale nigdy się nad nią głębiej nie zastanawiałam. Nigdy nie myślałam czego mi brak ani jak mogę te potrzeby zaspokoić lub kto może je zaspokoić. Nie do końca się też z nią zgadzam. Wedlug piramidy wyższe potrzeby moga byc zaspokojone dopiero gdy nie występuje brak potrzeb niższych. Nie do końca się z tym zgadzam, bo im wyżej tym potrzeby ludzi sie rożnią. Nie wszyscy np. maja potrzębę przynależności. Nie wszyscy chcą mieć partnera czy przyjaciol. Bywaja przecież samotnicy, którzy ludzi nie potrzebują. Z kolei samotnik może mieć potrzebę szacunku i uznania. Moze dążyć do jej zaspokojenia. Moze też mieć potrzebę samorealizacji. Moze być ważna potrzeba estetyczna czy poznawcza. No i przyklad z mojego życia. Często bywam glodna z powodu diety/potrzeba fizjologiczna/ ale to nie oznacza, że ciągle myślę o zaspokojeniu tej potrzeby i nie zaspakająm innych potrzeb. Co więcej często brak mozliwości zaspokojenia potrzeby niższej powoduje zastępowanie jej realizacja potrzeby wyższej. Bywa, że zamiast jeść maluję obraz czy piszę wiersz lub opowiadanie.
Wczoraj zamiast sie uczyć matematyki jednym okiem obejrzalam głupi film...
MalwinaeS
18 października 2021, 10:27Nie cierpię podcinania skrzydeł chęci nauki. Do dziś pamiętam po maturze słowa babci "no na medycynę przecież nie pójdziesz". A maturę napisałam bardzo dobrze, większość na ponad 80%, ale przestałam mierzyć wysoko i tego żałuję. Lepiej żebyś siedziała na dupie i nic nie robiła? Co do skutera to przypomniała mi się jedna babeczka, myślę, że starsza od Ciebie, która jeździ skuterkiem po mojej i okolicznych wioskach, ma fajny kask i widać szczęście w jej oczach. To się zatrzyma przy moście i patrzy na kaczki w rzece, to się zatrzyma przy szosie i jakiegoś kota pogłaska, to z kimś pogada :)
araksol
18 października 2021, 11:41no wlaśnie moja mam mi probuje podcinać skrzydła. I ja może pomyślę o skuterze...:)
deszcz_slonce
17 października 2021, 22:55Twoje życie to twoje decyzje ;)
araksol
18 października 2021, 00:30no wiem...:)
lukrecja7
17 października 2021, 20:28Skuter to dobry pomysł, a wcale nie musi być w garażu, mój ojciec przykrywał go grubą plandeką i jeździł nawet w bezśnieżne zimy
araksol
17 października 2021, 20:33o widzisz:)
agazur57
17 października 2021, 20:14Nie przejmuj się mama, w końcu to Twoje życie.
araksol
17 października 2021, 20:33no i ja tak myślę :)
kasaig
17 października 2021, 15:22Od dawna czytam Twoje wpisy i bardzo mi imponujesz,ze jesteś tak wszechstronnie otwarta na wiedzę ,doskonalisz się i rozwijasz.
araksol
17 października 2021, 17:01serio? Miło mi:)
barbra1976
17 października 2021, 13:23Aż musisz argumentów szukać na jej zaczepki? Olałabym. Nie rozumiem kompletnie tych ludzi w twoim otoczeniu, ty rozwijasz skrzydła a oni ci je podcinają. Straszne to. Dobrze, żeś uparta i się nie dajesz 💪💪
barbra1976
17 października 2021, 13:27Z tym głodem, to twój wybór, gdybyś nie miała co do garnka włożyć, pewnie zamiast malować, kombinował abyś, skąd wziąć jedzenie, więc piramida logiczna na takich podstawowych poziomach. Dlatego ludzie często mięsa, że bogatym w dupach się przewraca, bo nie mają problemów materialnych to sobie depresję wymyslaja.
araksol
17 października 2021, 14:17w takim kontekście prawda...
barbra1976
17 października 2021, 14:31No i o taki chodzi w całej teorii.
barbra1976
17 października 2021, 14:32Widzę, że wiosna też o tym pisze, a ona to studiuje.
araksol
17 października 2021, 15:56to prawda...
PorannyDeszcz
17 października 2021, 12:23A to nie Sebastian jeździł na szybkim motocyklu i to bez prawa jazdy? Trochę hipokryzja, że jest przeciwny :)
araksol
17 października 2021, 12:24bo on umie jeździć...
PorannyDeszcz
17 października 2021, 12:27Komentarz został usunięty
PorannyDeszcz
17 października 2021, 12:27Ty też się nauczysz :)
araksol
17 października 2021, 12:50ale on się boi, że coś sobie zrobię...
PorannyDeszcz
17 października 2021, 13:15Rozumiem, ale ty się nie bałaś, że on sobie coś zrobi? Na pewno też, a i tak jeździł. Poza tym na skuterze masz obowiązkowo kask, do tego prędkości nie są tak duże, żeby zrobić sobie krzywdę. Jeżdżę motocyklem z moim mężem, tak naprawdę niebezpieczne jest nawet przechodzenie przez przejście dla pieszych, bo nigdy nie wiesz, kiedy jakiś wariat postanowi nie przestrzegać przepisów... Jeżdżenie skuterem nie jest bardziej niebezpieczne niż życie samo w sobie ;)
araksol
17 października 2021, 14:17no ja też tak myślę :)
agazur57
17 października 2021, 20:15Może boi sie, ze się okaże, że lepiej od niego jezdxisz
araksol
17 października 2021, 20:32o ja tchórz jestem...:)
Wiosna122
17 października 2021, 11:58skuter to dobry pomysł, musisz tylko uważać żebyś nie przewróciła się jadąc z torbami, ja raz miałam wypadek zaczepiłam o coś wystającego wyjeżdzając i tak walnęłam o ziemię że mimo kasku mnie zamroczyło na chwilę chociaż prędkości tam nie było. Najlepsza opcja to robić małe zakupy i wkładać pod siedzenie albo zamontować specjalny pojemnik na zakupy na bagażniku.
Wiosna122
17 października 2021, 12:05a co do piramidy Maslowa chyba musisz bardziej się zagłębić w to o co w niej chodzi, bo przynależność nie jest taka banalna jak ci się wydaje. Ty rozpatrujesz aspekt jedzenia z wyboru, a w piramidzie raczej nie o to chodzi. Pomyśl gdybyś nie miała domu, nie miała co jeść myślałabyś o studiach? Na pewno nie. Pierwszą twoją myślą było by znależć coś do jedzenia, a kolejną mieć coś do jedzenia na zapas żeby jutro nie być głodnym
araksol
17 października 2021, 12:25muszę się bardziej zaglębić...Kiedyś...
araksol
17 października 2021, 12:49ale popatrz z drugiej strony sa udzie niepelnospawni- inwalidzi, ktorzy coś chcą osiągnąć choć zdrowia nie mają/potrzeba bezpieczeństwa/ np malują. A w czasie wojny też byli poeci, ktorzy tworzyli mimo braku bezpieczeństwa i moze jedzenia?
Wiosna122
17 października 2021, 13:14Mylisz te pojęcia dlatego cięzko ci to zrozumieć. To wszystko jest bardzo indywidualne ale wpisuje się w ten schemat np. dla jednej osoby na wózku która nie ma rąk i nóg potrzebą pierwszego rzędu będzie to by ktoś ją nakarmił i pomógł iść do toalety, a bezpieczenstwem bedzie to by ktoś w ogóle się nią zajął, bo sama nie potrafi. Z kolei osoba na wózku inwalidzkim która ma ręce a ma tylko niewładne nogi, sama przygotwuje sobie jedzenie i chodzi do toalety (1 poziom), ale np.pracowała online i straciła pracę, dla niej poziom bezpieczeństwa (2) to praca zarobkowa, bo renta wystarcza tylko na opłacenie mieszkania i rachunków ale na nic więcej itp. Pomyśl czy taka osoba kochająca malować, kupi płótna i farby wiedząc że jutro nie będzie miała pieniędzy na jedzenie?
araksol
17 października 2021, 15:56pewnie masz rację bo weszłam w to glębiej, ae i tak do końca nie jestem przekonana. Jeszcze poczytam na ten temat, bo ciągle znajduję coś na nie. Ot choćby ja Potrzeba przynależności, poparcia spoecznego u mnie nie jest zaspokojona. W nikim nie mam poparcia, a jednak dążę do samorozwoju...:) U mnie to trochę też bunt. Typu ja Wam pokażę...
barbra1976
17 października 2021, 16:13Ale czy ty masz potrzebę przynależności? Bo mam wrażenie, że nie.
araksol
17 października 2021, 17:04no właśnie nie mam za bardzo. Potrzebny mi jest partner i parę pozytywnych życzliwych mi osob, a nie mam ich. Nikt mnie nie popiera i wszyscy krytykują, a ja mimo wszystko mam potrzebę rozwoju, choć niższa potrzeba jest niezaspokojona.
Berchen
18 października 2021, 06:43jesli juz tak analizowac to nie wiem czy faktycznie dobrze interpretujesz - ze nie masz potrzeby przynaleznosci, ze nie jest ta potrzeba spelniona. Moim zdaniem twoj zwiazek z S, twoje walki z mama - to wlasnie dazenie do zaspokojenia tej potrzeby przynaleznosci. Pisanie codzienne na forum to tez forma checi przynaleznosci do grupy spolecznej - i tu dostajesz wsparcie i akceptacje od wielu. Gdyby ci na tym nie zalezalo odcielabys sie emocjonalnie od matki, pomogla tylko co konieczne i nie zawracala sobie glowy jej pogladami na to co ty robisz.
Wiosna122
18 października 2021, 09:39Berchen dobrze mowi ;ddd
araksol
18 października 2021, 11:40no i właśnie moja potrzeba przynależności jest niezaspokojona a ja i tak sięgam wyżej:)
_Pola_
17 października 2021, 11:52Ja prawie 50 na karku i cały czas się uczę, robię kursy. Super, że chcesz się rozwijać. Życie masz tylko jedno więc spełniaj marzenia, po śmierci raczej ciężko będzie to zrobić 😉
araksol
17 października 2021, 12:26no fakt:)
mania131949
17 października 2021, 11:36Ja mam prawo jazdy na motocykl, jeździłam i bardzo to lubiłam. Ale samochód wygodniejszy jednak :-))). Jak masz taką potrzebę, to kup , chociaż w zimie nie pojedziesz, jesień też nie za bardzo się nadaje. A myślałaś o rowerze trójkołowym z dużym bagażnikiem?
araksol
17 października 2021, 12:26na rower jestem za wygodna...Ne ubię męczyć mięśni...
PorannyDeszcz
17 października 2021, 13:16Rowery elektryczne są super! Prawie nie czuć, że się pedałuje
marzenab75
17 października 2021, 13:16Można pomyśleć o rowerze elektrycznym.
araksol
17 października 2021, 14:19no nie wiem...Nigdy mnie lubiłam rowerów...
poszukujaca
17 października 2021, 11:10Skuter to świetny pomysł. Bardzo sobie go chwale. Sama się bałam nim jeździć. A teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego. Mam pegaout kissbee. Ma bagażnik część zakupów tam mieszczę. Między stopy zgrzewka napoi, do tego ogromną siata zakupów z Lidla. Całkiem sporo można zmieścić. Spokojnie w suche dni dasz radę nawet spora ilość km przejechać. A nie ma u ciebie dowozu zakupów? Np aplikacja glovo. Sprawdź. Może akurat się uda
araksol
17 października 2021, 11:13no zobaczę ...Kusi mnie.