Sebastian jedzie, ale nie z kolegą. Kolega mial nieaktualny przeglad i wrócil sie do domu. Sebastian jedzie pociagiem i złości się, bo przesiadki. Nie wiem czy dojedzie czy sie wroci do siebie.
Ja wstalam dziś wcześnie, bo były do kupna wędliny wiejskie. Juz mam i są bardzo smaczne. Po poludniu będzie praca w tym pisanie tekstu ezoterycznego. Tym razem jest platny. Muszę tez zrobić Krzyskowi zabieg Reiki, bo go bola nogi. Niby oba uda, ale ja podejrzewam, ze od stóp jest problem, bo jak robię zabieg to od stop czuję. Mam dziś też do wyszorowania zlew. Są kwiaty do podlania. Jest do zmiany pościel w pokoju dziennym.
W wolnym czasie będzie film i moze czytanie. Nauki raczej nie będzie...
Wiosna122
13 kwietnia 2022, 13:25chyba Sebastiana miało nie być już w twoim życiu? co sprawiło że znów się pojawił?
araksol
13 kwietnia 2022, 17:31oj tak, ale nie jestem wytrwała w tym względzie. Za dużo zmiennych uczuć...