tydzień minął w miarę spokojnie....Joelusia jest bardzo marudna ostatnio ale chyba to na zęby.Za 5 dni kończy 5 miesięcy.Czas szybko leci...Co jak co ale nie narzekam apetyt jej dopisuje....Zresztą ta jak mamie....Dieta hmm staram się mniej jeść i zdrowiej ale nie widać tego absolutnie na wadze....Powinnam ją wyrzucić za okno....Bo zamiast ćwiczeń 3 razy w tyg na siłowni i basenu..waga nie spada....Najgorsze są wieczory gdy siedzę sama w domu a Mała śpi...A może to też że ostatnio jakiś nerw we mnie siedzi....hmm...Z E też jakoś ostatnio mało rozmawiam,drażni mnie jego zachowanie....nawet nie mogę mu na coś zwrócić uwagi bo zaraz obrażony....A ja naprawdę nie mam już siły ciągle za nim chodzić i sprzątać....Staram się utrzymywać porządek chociaż to też nie jest moją mocną stroną ale z nim się nie da...A najgorsze jest to,że nawet nie zapraszam nikogo do siebie bo wstyd... Jak ktoś chce.wpaść zawsze mówię,że może innym razem,,.Dobrze że mogę sobie spokojnie wyjść po ćwiczyć to posiedzi z małą....Na długi majowy weekend przyjeźdza do mnie siostra już nie umiem się doczekać.Czuje się ostatnio bardzo samotna...mimo tego ż e mam tu już rodzinę....Tesknie za rodzinę w Pl...tej bliskości....Moze też smutno bo za chwilę Wielkanoc...Holendrzy tu tak nie obchodzą jej jak w Polsce....A niestety Mój nie umnie tego zaakceptować...nie jest ciekawy Pl...czasem mam żal ze nie chce ze mną celebrować święta....moich tradycji......
W maju ma być już decyzja co z naszym mieszkaniem,czy remontują czy burzą.....lepsza opcja ta druga....bo byśmy dostali kasę....i poszukali czegoś większego.
To chyba na tyle a to kilka fotek z menu....Kupiłam też fajną książkę z przepisami po 100 kal....właśnie z niej jest ten hamburger i naleśnik...
pieczona pierś kurczaka z kaszą i kapustą kiszoną
.To naleśnik na wodzie zamiast mleka z kakao i serkiem i truskawkami
moja gandola
tortilla z sałatą ikurczakiem
mini hamburger z mielonym i pomidorem zamiast bułki
zurawinkaaa
15 kwietnia 2019, 14:49Pięknie wygląda to Twoje jedzonko. Fajnie że siostra przyjedzie, bo wiem że samotność czasem potrafi bardzo dokuczyć.
falka75
14 kwietnia 2019, 07:24Obiadek wygląda pysznie... Wiesz...troszkę dziś jak o sobie u Ciebie czytałam... trzymaj się. Pozdrawiam.
Ananza
13 kwietnia 2019, 23:40Jedzonko wygląda super. Wytrwaj w tym, a waga zaraz się odwdzięczy:)
Angelofdeath
13 kwietnia 2019, 21:32Pysznosci! :)