Witajcie Kochani
Nie było mnie dwa tygodnie, wiele sie działo przez ten czas. To od czego tu zacząć?! Hmmm zacznę od tego,że udało się wytrwać w wyzwaniu 14 dni bez słodyczy, białego pieczywa, fast-foodów. Na początku bolała mnie głowa, bo nagle został odstawiony cukier. Ale po dwóch-trzech dniach wszystko było ok. Nawet mnie jakoś nie ciągnęło. Teraz też nie mam parcia na słodycze kupne. Bardziej będę starała się robić swoje "słodkie" . Jesli będę miała ochotę :)
Jak wiecie miałam mieć wizytę u dermatologa. Tak byłam, Pani bardzo miła. Na przywitanie podała rękę , jak odchodziłam również. Pełna kultura :) Pani zaznaczyła mi dwa punkty na plechach do wycięcia. Poszłam z tym do chirurga i pierwsze cięcie mam 26 listopada o ile się nie rozchoruję. Pobierze wycinek do badań, bo to będzie pieprzyk wycinany. Później tłuszczak.... ten to jest sporych rozmiarów :( Cholera jedna,że ja go wcześniej nie zauważyłam. No nic, do końca listopada będzie lekki stres.
Aaaa bym zapomniała jeśli chodzi o to wyzwanie, to ubyło mi 1 kg . Uważam,że całkiem spoko wynik.
Ogólne samopoczucie u mnie hmmm kiepskawe. Ale pracuję nad tym. Za duzo chyba problemów się nawarstwiło. Ciężko czasami odbic się od dna. Teraz właśnie jestem w trakcie przygotowywania obiadu. Dziś będą klopsy mielone w pomidorach, zapiekane z serem w piekarniku :) podma je z ryżem. Teraz sobie popijam kawkę orzechową i rozkoszuję się ciepłem z kominka.
Udało mi się pierwszy raz w tym sezonie iść na grzyby. Połowy udane heheheh Będzie jak znalazł na bigos, pierogi, krokiety :) Już czuję ich smak :) hihihi
Jeśli chodzi o aktywność to staram się duzo chodzić, ale od dziś wracam do aktywności. Może to nie będzie godzina ale małymi krokami wrócę. Kręgosłup daje się we znaki, ale jakieś lekkie ćwiczenia dam radę. Chyba że tylko orbitrek. Zobaczymy :) zapał jest a to połowa sukcesu :)
Pamiętaliście o zmianie czasu ? :) Jak sobie z tym radzicie? nie ma to dla Was znaczenia, czy jednak odczuwacie ?
Zapraszam serdecznie na mój kanał na yt , obecnie trwa rozdanie :)
https://www.youtube.com/watch?v=nvXtKA9FY-o
Zapraszam także na inne filmiki ;)
teraz trzeba nadrobić Wasze pamiętniki :) Miłego popołudnia Kochani
GingerSlim
29 października 2019, 10:00Mnie od zawsze irytuje zmiana czasu. Fajnie ze się odezwałaś. Pozdrawiam i gratuluję wyzwania :-)
aska1277
29 października 2019, 12:48Dziękuję i Tobie również gratuluję:)
tracy261
28 października 2019, 19:13Życzę lepszego samopoczucia :) Gratuluję wytrwania w postanowieniu!
aska1277
28 października 2019, 19:17Dziękuję Agnieszko :) Pozdrawiam
Maratha
28 października 2019, 11:06Gratuluje wytrwania w wyzwaniu. Ja tez mialam wycinanego pieprzyka, jeden mialam taki odstajacy kolo pachy, zaplatala mi sie w niego nitka od swetra tak, ze nie dalo rady jej odplatac i... odpadl sam... po tym incydencie wycielam inny ktory mialam tez taki odstajacy - 2 minuty i po sprawie. Jeszcze kilka czeka w kolejce, ale poki mi sie z nimi nic nie dzieje to nie ruszam. A zmiane czasu odczuwam tylko rano auto prowadzac, bo do tej pory bylo fajnie i ciemno, a teraz mi slonce po oczach daje, kurdupel jestem to mi te cosie przy szybie co to maja slonce zaslaniac kompletnie nic nie daja...
aska1277
28 października 2019, 18:38Ja tez niska jestem hihihi imam ten sam problem w samochodzie :) Ja mam taki brzydki ten pieprzyk, znamię i to się nie podoba mojemu lekarzowi. Dlatego tak boję się wyników. Ale dam radę . Pozdrawiam :)
nitktszczegolny
28 października 2019, 10:58Gratuluję dwóch tygodni bez słodyczy oraz spadku wagi 🙂
aska1277
28 października 2019, 18:36Dziękuję bardzo :)
FreeMilka
28 października 2019, 09:01gratuluję wytrwania bez słodyczy. Super. Ja uwielbiam zimową zmianę czasu - cudownie było wstać i wiedzieć że jest 7:30 a nie 8:30 ;) Też miałam kiedyś wycinany pieprzyk, stresowałam się a okazało się, że kompletnie niepotrzebnie, 3 minuty i po wszystkim. Trzymam kciuki za Ciebie :*
aska1277
28 października 2019, 18:36Ja to bardziej wynikami sie stresuję, ale dam radę :) Dziękuję za wizytę :) Pozdrawiam
KatarzynaXXL
27 października 2019, 20:21Brawo za 2 tyg bez słodyczy! :) No to czeka cię zabieg, nie zazdrosze. Ale będzie dobrze :) Dla mnie ta zmiana czasu jest bez sensu.. Ale zegarki w domu już przestawione były wieczorem :)
aska1277
27 października 2019, 20:45Na początku to było wyzwanie, ale później już nawyk,że waga mi podziękuję hihihihi Dla mnie to też głupota z tym czasem.
paczektoffi
27 października 2019, 18:54witamy po przerwie :) plus za wizytę u lekarza, trzeba się badać.
aska1277
27 października 2019, 19:25Witaj :) Tak trzeba dbać o zdrowie . Miłej nocki życzę :)
tara55
27 października 2019, 17:35Zegarki już wczoraj ok. godz. 16 przestawiłam. :-)))
aska1277
27 października 2019, 18:37Tak szybko ? :)
tara55
27 października 2019, 21:19Zawsze tak robię i już przestawiam się wcześniej na nowy czas. :-)))
tara55
27 października 2019, 17:15Brawo Asiu za spadek wagi i trwanie we wstrzemięźliwości od słodyczy. Hurraaaa... ! :-)
aska1277
27 października 2019, 18:37Dziękuję :) :*
asiakr
27 października 2019, 15:28Mnie zmiana czasu przy małym dziecku nie obowiązuje hihi
aska1277
27 października 2019, 18:36heheh no tak :)
asiakr
27 października 2019, 18:56Muminek wstaje kiedy chce, więc i tak godzinkę dłużej nie przesypiamy