Witajcie Kochani
Jak te dni szybko mijają, dziś już połowa tygodnia środa ;) Dziś jakiś taki zakręcony dzień. Niby nic specjalnego, a jednak zakręcony. Rano tradycyjnie szkoła, później umówiłam się z koleżanką na zakupy. Tyle miałam kupić, ale wyszłam ze sklepu z niczym :) hahah Dosłownie, jak nigdy :) Później wybrałyśmy się na lumpki i udało mi się upolować spodnie dresowe za całe 4 zł :) :) Szał :) Będę miała do domu, do ćwiczeń takie za kolano.
Po szaleństwie zakupowym skoczyłam do rodziców. Chwilę posiedziałam, porozmawiałam. Zrobiłam sobie obiadek czyli zupę klopsową :) oj wieki nie jadłam a za mną chodziła. Będąc u rodziców piłam wodę jak szalona :) i co chwilę biegałam do wc, ale udało się ogólnie wypić 1,5 litra wody. Także dobrze jest. Już mam przygotowaną na jutro butelkę wody ;) Po przyjeździe do domku, dałam rodzince obiadek , pomyłam gary, wstawiłam pranie. No i zabrałam się za trening :) Dziś był skalpel ale tylko 20 minut, ciężarki 10 minut i agrafka 10 minut. Czyli znowu 40 minut zrobione. Jestem z siebie bardzo dumna :) Kroków też ładnie mam już zrobionych bo na chwilę obecną mam 14469 :) Może już niewiele będę dziś chodziła, bo córka M mnie czesze :)
Jedzenie dziś jako tako, ale mi smakowało a to najważniejsze ;) Aaaa na jutro już mam przygotowaną tapiokę, dorzucę tylko malinki i borówki i II śniadanie będę miała z głowy :) Dzisiejsze menu przedstawia się następująco :
ŚNIADANIE chleb słonecznikowy, szynka i rzodkiewka
II ŚNIADANIE niestety wafelek ;) ale miałam ochotę :) lepszy jeden niż cała czekolada :)
OBIAD zupa klopsowa ;) na górze cały por :) uwielbiam gotowany por :)
KOLACJA serek waniliowy, malina i borówka :)
No to by było na tyle :) teraz zabieram się za czytanie co u Was :)
Trzymam kciuki, nie poddawajcie się :) Pamiętajcie po co zaczynacie :) Buziaki dla Was :)
Maratha
9 stycznia 2020, 09:43brawo za trening, jest moc znowu widze :)
aska1277
9 stycznia 2020, 13:29Oj tak powracam hihi
nuta
8 stycznia 2020, 23:15i nie jestes na tym glodna? ja to nie chce wrzucac foto relacji, bo prawie codziennie fure zarcia zmiatam
aska1277
9 stycznia 2020, 13:29Jeśli w międzyczasie piję wodę to nie jestem głodna. Czasami oszukuję głód. Wrzuć kilka fotek.
Alladynaa
8 stycznia 2020, 20:27Fajny trening ja, jak pierwszy raz zrobiłam skalpel całe 20 minut, nie potrafiłam zejść ze schodów tak mnie wszystko bolało a Ty jeszcze ciężarki i agrafka 💪
aska1277
8 stycznia 2020, 20:58Oj wiem,że jutro będzie ogień hihihi Mam tylko nadzieję,że będę mogła prowadzić samochód ;)