Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 7 Jest ok ;) Fotorelacja


                                    Witajcie Kochani 

          Jak te dni szybko mijają, dziś już połowa tygodnia środa ;) Dziś jakiś taki zakręcony dzień. Niby nic specjalnego, a jednak zakręcony. Rano tradycyjnie szkoła, później umówiłam się z koleżanką na zakupy. Tyle miałam kupić, ale wyszłam ze sklepu z niczym :) hahah Dosłownie, jak nigdy :)  Później wybrałyśmy się na lumpki i udało mi się upolować spodnie dresowe za całe 4 zł :) :) Szał :) Będę miała do domu, do ćwiczeń takie za kolano. 

      Po szaleństwie zakupowym skoczyłam do rodziców.  Chwilę posiedziałam, porozmawiałam. Zrobiłam sobie obiadek czyli zupę klopsową :) oj wieki nie jadłam a za mną chodziła. Będąc u rodziców piłam wodę jak szalona :) i co chwilę biegałam do wc, ale udało się ogólnie wypić 1,5 litra wody. Także dobrze jest. Już mam przygotowaną na jutro butelkę wody ;) Po przyjeździe do domku, dałam rodzince obiadek , pomyłam gary, wstawiłam pranie. No i zabrałam się za trening :) Dziś był skalpel ale tylko 20 minut, ciężarki 10 minut i agrafka 10 minut. Czyli znowu 40 minut zrobione. Jestem z siebie bardzo dumna :) Kroków też ładnie mam już zrobionych bo na chwilę obecną mam 14469 :) Może już niewiele będę dziś chodziła, bo córka M mnie czesze :) 

           Jedzenie dziś jako tako, ale mi smakowało a to najważniejsze ;) Aaaa na jutro już mam przygotowaną tapiokę, dorzucę tylko malinki i borówki i II śniadanie będę miała z głowy :) Dzisiejsze menu przedstawia się  następująco :


ŚNIADANIE  chleb słonecznikowy, szynka i rzodkiewka

II ŚNIADANIE  niestety wafelek ;) ale miałam ochotę :) lepszy jeden niż  cała czekolada :) 

OBIAD  zupa klopsowa ;) na górze cały por :) uwielbiam gotowany por :)

KOLACJA  serek waniliowy, malina i borówka :) 

No to by było na tyle :) teraz zabieram się za czytanie co u Was :) 

Trzymam kciuki, nie poddawajcie się :) Pamiętajcie po co zaczynacie :) Buziaki dla Was :) 

  • Maratha

    Maratha

    9 stycznia 2020, 09:43

    brawo za trening, jest moc znowu widze :)

    • aska1277

      aska1277

      9 stycznia 2020, 13:29

      Oj tak powracam hihi

  • nuta

    nuta

    8 stycznia 2020, 23:15

    i nie jestes na tym glodna? ja to nie chce wrzucac foto relacji, bo prawie codziennie fure zarcia zmiatam

    • aska1277

      aska1277

      9 stycznia 2020, 13:29

      Jeśli w międzyczasie piję wodę to nie jestem głodna. Czasami oszukuję głód. Wrzuć kilka fotek.

  • Alladynaa

    Alladynaa

    8 stycznia 2020, 20:27

    Fajny trening ja, jak pierwszy raz zrobiłam skalpel całe 20 minut, nie potrafiłam zejść ze schodów tak mnie wszystko bolało a Ty jeszcze ciężarki i agrafka 💪

    • aska1277

      aska1277

      8 stycznia 2020, 20:58

      Oj wiem,że jutro będzie ogień hihihi Mam tylko nadzieję,że będę mogła prowadzić samochód ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.