Witajcie
Poniedziałek nie jest dla mnie łaskawy. Niby nic takiego się nie stało, ale uważam go za stracony. Nie było treningu, marszu. Fakt większość dnia poza domem, ale to było pełzanie a nie marsz i się nie naliczył. Załatwianie spraw wzięło górę :( Miałam iść po ten gorset :( Weszłam zapytałam i na tym koniec , bo to trzeba na spokojnie. Przymierzyć, wymierzyć, pani musi mi pokazać jak zakładać itp. Dlatego pojadę raczej jutro. Za to za mówiłam tort dla młodej :) aż jestem ciekawa jak wyjdzie. Byliśmy oglądać rowery i jutro jedziemy kupić :) Cieszę się bo będę mogła z córką jeździć i kto wie, może waga zacznie spadać :) hahaha Już się cieszę na samą myśl o wspólnych wycieczkach.
Jeśli chodzi o dzisiejszy jadłospis :( Za dużo, zdecydowanie za dużo pieczywa :( Nie czuję się z tym dobrze, ale było najprostsze do zrobienia :( Niestety jak widać, bez planu ginę.
ŚNIADANIE: bułka z sałatą i salami
II ŚNIADANIE: jabłecznik robiony przez brata ( pychaaaaaaa)
OBIAD: bułka i gołąbki CZERWONA HERBATA
KOLACJA: grzanki z kurczakiem, serem i sosem burgerowym CZERWONA HERBATA
Razem 1292 kcal na 1823. Spalone mam obecnie 1420 kcal.... Chyba ten tydzień nie będzie szałowy...ale okres widzę daje się we znaki i idzie swoim rytmem, mnie nie słucha.
Jednak nie poddaję się ;) Fakt faktem, troszkę jestem podłamana, bo właśnie sobie zdałam sprawę,że dziś jest 181 dzień roku. A do końca roku zostało 185 dni :( a ja daleko w polu......No nic działam.
Kochani walczymy, idziemy do celu. Damy radę :* Buziaki. Pozdrawiam
Maratha
1 lipca 2020, 10:25Pol roku zlecialo nie wiadomo kiedy. Ale to dobrze, niech ten rok sie juz skonczy...
aska1277
1 lipca 2020, 18:03Ja bym nie chciała aby się tak szybko kończył.....
CzarnaOwieczka85
30 czerwca 2020, 11:02Dzialamy i nie poddajemy sie:*
aska1277
1 lipca 2020, 18:04Oczywiście :)
nitktszczegolny
30 czerwca 2020, 08:13Nie jest tak źle, wystarczyłoby dodać więcej białka i warzyw 😉
aska1277
1 lipca 2020, 18:05Wiem :( ale czasami są takie dni,że człowiek nie ma ochoty na nic. Zauważyłam że muszę planować jedzenie.
new_balance
30 czerwca 2020, 06:47Mam tak samo. Bez planu jem za dużo pieczywa...Czas na plan i lepsze jedzonko to od razu humor Ci się poprawi :)
aska1277
1 lipca 2020, 18:05Właśnie, pieczywo zwykle pod ręką :(
Olenochka
30 czerwca 2020, 05:20Ja widze zdecydowanie duzo wegli w twojej diecie, ale przed okresem tez mam na nie ogromna ochote, probuje sie jednak nie poddawac! Ty tez sie nie poddawaj i wyrzucaj z diety ten syf z maki! Powodzenia!
aska1277
1 lipca 2020, 18:05Dziś było sporo ale nie przekroczyłam limitu ;)
Kolastynka
29 czerwca 2020, 23:03Kochana nie jest tak źle! Pamiętaj że nawet najmniejszy starania zaowocują, najgorzej to się poddać 🙂 trzymam za Ciebie kciuki ❤️
aska1277
1 lipca 2020, 18:07Dziękuję za słowa otuchy :*
YouWantYouCan
29 czerwca 2020, 22:56Trzymam kciukole! Z tym rowerem to może dołączę i ja ;) póki co nie mam niestety ale Babcia zamierza kupić więc zaryzykuję " wypożyczenie " choć moja Marta dopiero będzie się uczyć ;) Ps .Nie przejmuj się brakiem ruchu - jeśli to pociecha to ja wyjechałam i przez blisko tydzień nie zrobiłam nic ;)
aska1277
1 lipca 2020, 18:07Dziś drugi dzień na rowerze :) zaliczony
araksol
29 czerwca 2020, 22:12ja po pieczywie tyję...
nitktszczegolny
30 czerwca 2020, 08:12Tyje się od nadmiaru kalorii a nie od konkretnych produktów !
aska1277
1 lipca 2020, 18:08Ja nie, ale jeśli nie jem go tonami :) Jeśli jest w limicie to jest ok
araksol
1 lipca 2020, 21:56to stereotyp...Ja po węglowodanach tyję...
Passifloraaa
29 czerwca 2020, 22:07To ciągle AŻ pół roku! Dasz radę! A jabłecznik...ślinka cieknie:)
aska1277
1 lipca 2020, 18:08Jabłecznik był obłędny :)
sachel
29 czerwca 2020, 21:57I takie dni się zdarzają Nic na to nie poradzisz. Najważniejsze się nie załamywać i działać dalej.
aska1277
1 lipca 2020, 18:09Dokładnie nie zawsze jest idealnie, zresztą byłoby nudno ;) Działam dalej
laveau
29 czerwca 2020, 21:13Pół roku to kupa czasu, coś tam działamy i to najważniejsze ;)
aska1277
1 lipca 2020, 18:09Tak niby kupa czasu....a jednak jedną kupę czasu wykorzystałam ale w 100 % ..... No nic spinam dupkę i ide dalej
ewelka2013
29 czerwca 2020, 20:43Powodzenia
aska1277
1 lipca 2020, 18:09Dziękuję :*