Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 306


Witajcie 

        I mamy listopad pełną parą, za oknem deszcz, ponuro, wietrznie....typowa jesienna aura. Mimo wszystko samopoczucie jest ok. Waga co prawda od wczoraj taka sama czyli 66,3 kg ale @ trwa. Nie przejmuję się tym :) Dziś spokojny dzień, nie musiałam zawozić dziewczyn do szkół. Jedna miała wolne odgórnie, bo cała szkoła dziś miała, a druga na zdalnym ( nie ma kwarantanny) , bo ktoś z klasy ma covida. A że młoda zaszczepiona to nie ma kwarantanny tylko klasa jest właśnie na zadalnym. 

       Także wpadłam tylko na chwilę do rodziców, M na firmę i wracaliśmy do domu. Bez zakupów, bo wszystko mamy. Pewnie dopiero  jutro coś ogarniemy, jak On będzie jechał w trasę. Woda ładnie pita, co prawda ciężko mi zabrać się za treningi. Ale myślę że i na to przyjdzie czas... Póki co ogarniam picie wody regularnie i teraz liczenie kalorii. Nie wszystko naraz ;) Wszystko w swoim czasie. A posiłkowo dzień wygląda tak: 

śniadanie: chleb graham, pasta makrelowa ( sama robiłam ) ogórek

II śniadanie: 3 wafelki u rodziców plus jogurt pitny ( jak widać, nawet u rodziców ważyłam słodkości :) dobrze, że mama ma też wagę hihhi

obiad: frytki i polędwiczki z piekarnika, ketchup

kolacja: śliwki, banan, ciasteczko miętowe, cappuccino ;) 

           Tak prezentuje się podsumowanie kaloryczne. Widzę, że ucięło mi śniadanie ;) Ale chodziło mi bardziej o całe podsumowanie  dnia ;) Dziś 8 dzień liczenia kalorii ;) Jestem zadowolona, że trwam. Jadłospis na jutro już ułożony. Wiem też , że jutro będzie tzn może być zakręcony dzień. Ale okaże się w praniu, jutro ;) Nie ma co panikować na zaś ;) 

            Pamiętajcie aby się nie poddawać, walczymy, działamy. Cel jest bliżej niż nam się wydaje ;) Kiedyś sobie podziękujesz, że się nie poddałaś :) Ja w Ciebie wierzę, uwierz i Ty :) Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam ;) :* 

  • tracy261

    tracy261

    3 listopada 2021, 18:38

    Dosyć wysoką masz normę na węgle, ale to pewnie ze względu na dużą aktywność :) Dla mnie to już by było za dużo :)

    • aska1277

      aska1277

      3 listopada 2021, 19:28

      Tak, całkiem możliwe że to przez aktywność. W tej aplikacji wyjściową kaloryczność mam ustawioną na 2078 . I zauważyłam, że im większa aktywność w ciągu dnia, to kaloryczność się zwiększa sama. A co za tym idzie gramatura białka, tłuszczy i węgli

    • tracy261

      tracy261

      3 listopada 2021, 19:44

      Zgadza się, normy przez aktywność rosną :) Ale zawsze jestem zaskoczona jak bardzo dotyczy to wegli właśnie. To zostawia spore pole do "folgowania sobie" :)

  • Mantara

    Mantara

    2 listopada 2021, 20:55

    Nie poddajemy się. Miłego wieczoru.

    • aska1277

      aska1277

      3 listopada 2021, 19:24

      Piąteczka za podejście :) Ściskam

  • tara55

    tara55

    2 listopada 2021, 20:33

    Frytki domowe, czy kupne. Pieczone, czy smażone.? Nie pamiętam kiedy je jadłam. Mniam... :)

    • aska1277

      aska1277

      2 listopada 2021, 20:36

      Frytki niestety kupne ale pieczone w piekarniku 😊😉

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    2 listopada 2021, 16:51

    No i ładnie wyszło. A ja jakoś kalorie odpuściłam liczenie ale za to ćwiczę już drugi dzień więc też jakiś postęp :) pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      2 listopada 2021, 17:30

      Brawo dla Ciebie, u mnie aktywność, treningi kuleją :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.