Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 328 Stabilnie


Witajcie 

     Połowa tygodnia za nami ;) środa to taki mały weekend ;) A jak mija dzień dzisiejszy? Spokojnie i stabilnie. Waga też stabilnie ;) Od niedzieli utrzymuje się 65,9 kg. @ się zbliża... więc nie liczę w tym tygodniu na spadek. Cieszę się, że nie idzie w górę, bo przecież utrzymać wagę to też sukces ;) Woda dziś ładnie wypita. Posiłkowo dzień wygląda tak

ŚNIADANIE: bułka z dynią, kurczak w galarecie, rzodkiewka

II ŚNIADANIE: banan

OBIAD:  pizza calzone na szybko 

KOLACJA: naleśniki, serek capreggio, miodek i winogrono 

    Łącznie wyszło 1788 kalorii, a spalonych 313. Najedzona po kokardę ;) W sumie kolacja dzięki córce... bo dała pomysł. Dawnooo nie jadłam naleśników. Robiłam dziewczynom lub moja córka robiła, ale ja nie jadłam, nie miałam jakoś ochoty. A dzisiejsze zjadłam z apetytem ;) Tu wyglądają okazale, bo serek jest w środku, a naleśniki same w sobie małe są :) Mam taką fajną małą patelnię, na której zawsze naleśniki wychodzą. 

    I co jeszcze przyniosła środa?! Hmmm spakowałam kalendarz adwentowy dla młodej. Sporo maseczek, kule, kryształki, puder do kąpieli, fajny żel, peeling, wiadomo coś słodkiego ;) ciepłe skarpetki :) Mam nadzieję, że będzie zadowolona :) Pakowałam godzinę, na podłodze... kręgosłup dał o sobie znać :( no i rwa wróciła. Dziś jak jechałam po 17e po córkę M, nie mogłam butów zdjąć.... bo nie byłam w stanie się schylić :( Rozmasuję i będzie ok.... chyba ;) Nawet kroków nie wyrobiłam . Póki co mam na liczniku 8768 i dużo więcej nie nabiję.... ale i takie dni się zdarzają. 

   Najważniejsze to się nie poddawać ;) Działam dalej. Aaaa tak w ogóle, to dziś jest 30 dzień kiedy liczę kalorie. Sama w to nie wierzę... z tego tylko 6 dni nie liczyłam w 100% . Ale i tak uznaję to za sukces. Ponieważ nie myślałam, że dam radę tyle dni liczyć. Wiem, że w okresie grudniowym przed świętami, może być ciężko. Zobaczymy ;) Na początku było ciężko gdy zaczynałam, gdy liczyłam dzień pierwszy. Potem drugi... i tak sobie mówię, ile dam radę... czy aby na pewno dam radę. Tak dałam. Bo po tygodniu chyba zapomniałam że liczę kalorie ;) Weszło m to w nawyk hihihi. 

    Trzymam za Was kciuki. Nie poddawajcie się. Walczcie. Powodzenia. Miłego wieczoru ;) Powodzenia. Pozdrawiam :) :*  


  • dorotka27k

    dorotka27k

    25 listopada 2021, 12:30

    Miłego dnia;) pozdrawiam;) Trzymaj się

    • aska1277

      aska1277

      25 listopada 2021, 19:51

      Buziaki

  • Mantara

    Mantara

    25 listopada 2021, 10:12

    Oj to liczenie to zmora, gratulacje za wytrwałość.

    • aska1277

      aska1277

      25 listopada 2021, 19:50

      To prawda ;) zmora ale jednak się udaje ;)

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    25 listopada 2021, 09:14

    Pięknie, te 30 dni to duży sukces. Brawo. Ja robiłam wczoraj jabłka w cieście 😉

    • aska1277

      aska1277

      25 listopada 2021, 19:50

      O mniammmm pyszności ;) Zostało coś jeszcze? :)

    • Lucyna.bartoszko

      Lucyna.bartoszko

      25 listopada 2021, 19:55

      Dziś już nie ma, ale że jabłek dużo to na pewno jeszcze zrobię. Zapraszam 🙂

  • Janzja

    Janzja

    25 listopada 2021, 05:01

    Oj tak, każdy chyba ma patelnię z jakiej wychodzą naleśniki. Albo miał ;)

    • aska1277

      aska1277

      25 listopada 2021, 19:49

      Dokładnie hihihihi

  • Eleyna

    Eleyna

    24 listopada 2021, 21:44

    Też bardzo podoba mi się pomysł z kalendarzem, super! Podziwiam za tę wodę, ja piję zdecydowanie za mało, o wiele za mało.....chyba powinnam sobie herbatki zaparzyć codziennie w domu, jakaś zamiana bo letniej wody nie lubię, a zimna zimą brrr

    • aska1277

      aska1277

      25 listopada 2021, 19:49

      Kochana zapraszam do wyzwania z wodą ;) Już jest nowe grudniowe :)

  • niunius100

    niunius100

    24 listopada 2021, 21:16

    Bardzo fajny pomysł z kalendarzem!

    • aska1277

      aska1277

      25 listopada 2021, 19:48

      Dziękuję

  • annna1978

    annna1978

    24 listopada 2021, 20:33

    No widzisz, te dni jak koraliki się zbiera...

    • aska1277

      aska1277

      25 listopada 2021, 19:48

      Zgadza się ;) Hmm tak to jest jak człowiek sam w siebie nie wierzy ;)

  • Anankeee

    Anankeee

    24 listopada 2021, 20:00

    Intensywny dzień🙂 Kalendarz na pewno się spodoba😉

  • tracy261

    tracy261

    24 listopada 2021, 19:48

    Fajny pomysł z kalendarzem :) Taki ręcznie robiony na pewno sprawi jej jeszcze więcej przyjemności :)

    • aska1277

      aska1277

      25 listopada 2021, 19:48

      Liczę na to, że młodej się spodoba ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    24 listopada 2021, 19:47

    Brawo za to liczenie 😊

    • aska1277

      aska1277

      25 listopada 2021, 19:47

      Dziekuję ;) Masz w tym swój udział hihihi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.