Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziękuję, dziękuję, dziękuję


jesteście świetne. Po prostu doskonałe towarzystwo ...można z wami rozmawiać o wszystkim :D. Poświęciłyście czas na moją króciutką refleksję i same miałyście po niej własne przemyślenia. To nie tylko miejsce dla " chudnących" ale dla super ludzi ( a przynajmniej ja mam przyjemność mieć takie osoby wśród znajomych) 8). Tak poza moim zachwytem nad wami . Muchy się wyniosły, do kata ledwie dolazłam, duchota nieziemska, nawet grama wiatru, za to po wczorajszym czytaniu waszych wpisów a propo robactwa, dzisiaj patrzyłam na to co łazi po parku i ze zdumieniem odkryłam jakieś czerwone skrzydlate stwory.Do tej pory nie widziałam czegoś takiego, siedziało to na kostce brukowej w alejkach, było makowo czerwone, mniejsze od muchy, smuklejsze od niej, miało wąskie, przezroczyste skrzydła. Na szczęście nie atakowało:D. Wracając od kata wpadłam do OBI, popatrzeć na storczyki, akurat był siostrzeniec, dał mi cynk, żebym przyszła w piątek, bo będzie nowa dostawa , dzisiaj kupiłam tylko patyczki do fiatuszków , zapinki i nawozy. W piątek mam nadzieję poszaleć. i to chyba tyle nie będę wam nudziła idę kończyć poranną rosę, bo jak widzę małżowi przysmakował dzień i noc i nawet okruszek nie został , no to kończę cykl dobowy :D. Mój " złośliwy" kat zaproponował żebym teraz rozpoczęła cykl ...pory roku, mówi...ma, zaraz poszukam ciast o takich właśnie nazwach . Miłego popołudnia, bye, bye 

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    13 lipca 2017, 08:45

    Nowe ciasto? Mam nadzieję że wraucisz fotkę ;-)

    • Beata465

      Beata465

      13 lipca 2017, 09:29

      już to zrobiłam :D

  • savelianka

    savelianka

    12 lipca 2017, 00:25

    Ty jestes swietna osoba to i przyciagasz do siebie fajnych ludzi.

    • Beata465

      Beata465

      12 lipca 2017, 07:48

      Dziękuję :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    11 lipca 2017, 22:46

    Nie widziałam jeszcze chyba tych robali i nie chce widzieć!

    • Beata465

      Beata465

      12 lipca 2017, 07:48

      Generalnie są piękne...naprawdę :D ale niech się trzymają ode mnie z daleka....a przede wszystkim , nie gryzą

  • Sygilla

    Sygilla

    11 lipca 2017, 20:33

    Jak Ty to robisz, że nontop coś pieczesz, z samego opisu mnie skręca i zazdroszczę Twojej siostrze, ciotkom, pociotkom, mamie i wszystkim tym, którzy lądują w Twoich progach, a sama tego nie pochłaniasz?! I jeszcze świadomość tej pełnej pyszności zamrażarki

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 21:51

      jak mogłaś przeczytać niedawno .....w pierwszej chwili zapomniałam , że mam tyle dobroci zamrożonych :D:D . A co do tego pieczenia " non stop" muszę poszerzać repertuar, przecie nie uraczę nikogo niesprawdzonym jadłem :D:D , na szczęście małż jest łasuchem ...widać tak się osłuchał pochwał, jaką to ma utalentowaną żonę, że zaczął ...wyżerać :D

  • kitkatka

    kitkatka

    11 lipca 2017, 17:11

    U nas jest mnóstwo świeżego powietrza. Temperatura około 18 stopni więc ani grama duszności. Wczoraj obiecywali lato i też mnie oszukali. Nic więcej nie wiem o robalach ani o lecie. W tym roku było ze 3 dni i to nawet nie po kolei. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 17:51

      Przeca mówiłam ....lato w sierpniu, ja zapisuję od lat pogodę metodą mojej babki i pojedyncze tygodnie mi się nie zgadzają :D:D

    • kitkatka

      kitkatka

      11 lipca 2017, 20:27

      U nas w sierpniu to się jesień zaczyna. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 21:52

      w tym roku ...przesunięcie w kalendach nastąpi ;)

    • kitkatka

      kitkatka

      11 lipca 2017, 22:05

      Trzyma Cię za słowo. Buziol

  • mania131949

    mania131949

    11 lipca 2017, 16:54

    Mnie robaczki nie straszne. Pełno tego się pęta wokół domostwa, bo i ogród i chaszcze i lasku kawałek - wszystko to mam pod bokiem, łącznie z ptaszkami drącymi dzioby na okrągło! :-))) A piekłaś kiedyś coś takiego, co się nazywa popapraniec? Jest świetne. Przepisy są w necie. Różne; mniej lub bardziej na bogato, polecam! :-)))

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 17:50

      Komentarz został usunięty

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 17:50

      Nie Maniu, do cyklu " ciasta wariackie" jeszcze nie doszłam, ale popapraniec mignął mi już kilka razy , skoro polecasz ....wpiszę go sobie w planownik na niedaleką przyszłość :D

  • Beata465

    Beata465

    11 lipca 2017, 16:27

    Przeczytane przed chwilą https://840805.siukjm.asia/zycie-rodzinne/czy-jestes-inteligentna-emocjonalnie-12-cech-s2307098.html

  • Campanulla

    Campanulla

    11 lipca 2017, 14:32

    A, widzę, że pani od biologii juz była, a zatem, cofam moje mrówki.

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 15:23

      :D:D:D , były trochę grubsze od mrówek i nie mają tak dzielonego ciała jak mrówki :D:D

  • Campanulla

    Campanulla

    11 lipca 2017, 14:31

    To chyba latające mrówki. Nienawidzę robactwa!!!!!

  • waniliowamufinka

    waniliowamufinka

    11 lipca 2017, 13:40

    Te parkowe robale to "kowale" ;-) Lubią towarzystwo lipy i innych liściastych. Larwy wykluły się w czerwcu hihi Najlepsze u nich jest to, ile czasu kopulują... często ponad 12 godzin, a nawet kilku dni :-))) Jak się tak złączą w miłosnym uścisku to mówi się na nie "tramwaje" :-) A w temacie towarzystwa to również Ci dziękuję i polecam się ;-)

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 14:04

      Wielkie dzięki, dzięki tobie przybyła mi jedna cenna wiadomość na moim " zwoju" mózgowym :D:D

    • waniliowamufinka

      waniliowamufinka

      11 lipca 2017, 14:47

      Moje pierwsze spotkanie na kocu z tymi "stworami" odbywało się przy fleszach nowej cyfrówki, którą ćwiczyłam zdjęcia makro. Fascynowały mnie wzory "indiańskich masek" na pancerzach, kontrastujące z moim niebieskim kocem. A pnie obok były "czerwone", bo kowale lubią się grupowo wygrzewać na słoneczku. Pozdrawiam ;-)

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 15:22

      aaa to może dlatego siedziały na kostce ...bo była nagrzana ...do drzew był kawałek, bo akurat tam park jest obsadzony krzewami :D

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      11 lipca 2017, 22:49

      A mrówki? To znam z dzieciństwa. Zawsze im sie przyglądałam!

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    11 lipca 2017, 12:52

    Nawet ja zajrzalam do Ciebe, na spiocha co prawda, takze bez komentarza.

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 13:14

      Dziękuję :D

  • mikelka

    mikelka

    11 lipca 2017, 12:26

    :) - ( nic dodac nic ujac ) tylko Usmiech do ciebie :)

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 12:36

      Bardzo dziękuję i odwzajemniam , ciacho się piecze idę dopieścić storczyki :D

  • AnnaSpelniona

    AnnaSpelniona

    11 lipca 2017, 12:17

    mnie wczoraj komary pożarły szkoda ,ze tłuszczu cholery nie piją . Nieżle byłabym odchudzona. A swoją drogą miłego dnia u mnie miało być słońce miało a właśnie oberwanie chmury haha a basen czeka hahahah

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 12:36

      oooo...może by tak zacząć hodować...komary odtłuszczające..już wpadłyśmy na pomysł jednego biznesu ...można i drugi ;) ja szłam w deszczu , może nie basen zaliczyłam ale...prysznic :D

  • monia_79

    monia_79

    11 lipca 2017, 12:04

    Jesteś niesamowita. Tylko tyle powiem ;)

    • Beata465

      Beata465

      11 lipca 2017, 12:35

      Dziękuję :D:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.