się dzisiaj zapowiada i niestety, rozpoczęty nienajlepiej. Aż mnie żołądek rozbolał z nerwów. Wczoraj się cieszyłam, że w garderobie sucho, ale to było wczoraj. Dzisiaj rano weszłam i niestety " papierek testowy" mokry . Jeszcze raz przeprowadzam sprawdzian , rozłożyłam ręczniki papierowe i podstawiłam miseczkę, żeby być pewną na 100 % skąd cieknie. Po dwóch godzinach testu jedno i drugie suche...ale ja muszę wiedzieć kogo ściągać, czy tylko hydraulika ( a gdyby to jednak kaloryfer to pewnie małż da radę przykręcić) czy hydraulika, stolarza i panów od remontu żeby zdjęli podłogę. Perspektywa burdelu wywołuje u mnie niestrawność . Poza tym muszę dzisiaj zadzwonić do Krakowa, dowiedzieć się o noclegi na marzec, zadzwonić do przychodni i umówić się na wizytę u ginekologa a po południu wizyta w szpitalu z mamą i umówienie operacji na drugie oko. Rano poinformowałam też małża, że we czwartek trzeba będzie przywieźć do mnie mamę...muszę pilnować jej z jedzeniem ...bo w domu oprotestowała michę, co oczywiście natychmiast przełożyło się na anemię. Nie chcę do niej jeździć , bo raz, że nie wiem co bym robiła w domu u " agresorki" a dwa , że u mnie mogę próbować wyciągnąć mamę na spacer do parku a u nich nie ma gdzie chodzić ...po osiedlu to jednak lipa ...tym bardziej, że nawet chodników tam nie ma do bezpiecznego spacerowania ze starszą osobą. No dobra pojęczałam trochę z rana, zbieram się i jadę po " paszę" jak napisała Ania. Ale jeszcze wrzucę wam kilka obrazków ...nadmorskich, jak nakazuje ustanowiona przeze mnie tradycja.
a zatem do miłego. Bye
holka
9 stycznia 2020, 19:40Może Mamie trzeba podac "coś" na poprawę apetytu...ale dobrze jest tak jak mówisz zmienić jej trochę otoczenie to może i apetyt powróci :) Co tam Cię znowu do krakowa ciągnie Beatko?
Beata465
9 stycznia 2020, 19:46W marcu będę na Santanie :D
JasminowaAsia
7 stycznia 2020, 21:16Zakochałam się w Twoich zdjęciach, masz dobre oko. U mnie w zagadkowy sposób robią się bąble na ścianie.
Beata465
7 stycznia 2020, 21:25dziękuję, miło mi. Na razie jest suchutko, zobaczymy rano.
KochamSiebie2020
7 stycznia 2020, 19:01Hydrozagadka:/
Beata465
7 stycznia 2020, 19:34Hydraulikozagadka :D
Magdalena762013
7 stycznia 2020, 16:14Nie dziwie Ci, ze wkurzenie Cie ogarnia z ta woda!! Choc z drugiej strony tak często ja przywołujesz na zdjęciach, ze wziął i wypłynęła po prostu:). No wiem, głupi żart! A kaczorki na 3 zdjęciu - cudne. Jakby takie małżeństwo, które ma ciche dni. A tak poważnie ciekawe czy zwierzęta maja ciche dni?!
Beata465
7 stycznia 2020, 18:34Wcale nie głupi :D kocham wodę...ale ta " kalafiorowa" mogłaby sobie darować nawiedzanie mnie :D Myślę, że zwierzątka reagują szybko i gwałtownie a potem ....sielanka :D
piekna.i.mloda
7 stycznia 2020, 11:55fajne anioloy :)) mam nadzieje, ze szybko dojedziesz co to cieknie i problem zlikwidujesz :)
Beata465
7 stycznia 2020, 18:33chyba trochę nam jednak z tym zejdzie bo cały dzień ....suchutko na obu " podejrzewanych" frontach
.Wiecznie.Gruba.
7 stycznia 2020, 10:25Trzymam kciuki za najmniejsze zło z tą cieknaca zagadka!
Beata465
7 stycznia 2020, 13:57i to nadal jest zagadka....w tej chwili sprawdzałam garderobę jest sucho, nie ma ani kropli w miseczce i ręczniki, które rozłożyłam na podłodze też są suche ...czyli ani nie kapie ani się nie sączy spod podłogi...jestem totalnie głupia :( nie wiem co się dzieje
Alianna
7 stycznia 2020, 10:04Trzymam kciuki za najmniejszy zakres prac naprawczych i realizację innych planów. Buziaczki :-)
Beata465
7 stycznia 2020, 18:31dziękuję ...udało się prawie wszystko, poza dodzwonieniem do przychodni żeby się zapisać do lekarza " dogłębnego" kontaktu ;)
Karampuk
7 stycznia 2020, 09:20oby się okazało ze nie trzeba będzie zrywac podłogi
Beata465
7 stycznia 2020, 18:31nie wiem co się dzieje ....jest sucho ...nie ma wody ani od strony kaloryfera ani od strony podłogi...dziwne
PomocyAnia141
7 stycznia 2020, 08:02Zakochałam się w tych świetlnych aniołach :-)
Beata465
7 stycznia 2020, 18:30wielu osobom na google maps ( gdzie wrzuciłam zdjęcia) podobają się kołobrzeskie dekoracje uliczne :D
gosiulek1
7 stycznia 2020, 07:55Pięknie. A kaczuszki jakie śliczne...
Beata465
7 stycznia 2020, 18:29Mhm i tak sobie patrzą : jedno w tę a drugie w tę ....