Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powtórka.


Przed rokiem , po pierwszym kolanie, był stres, obawy i niecierpliwość. Miałam nadzieję, że przy drugim to wszystko nas ominie. I byłam w" mylnym błędzie ", bo wszystko to już było, deja vu jak cholera. Staram się, naprawdę się staram nie irytować, mówić spokojnie, realizować wszystkie prośby . Nawet stopy mężowi masuje 2x dziennie, aby krążenie poprawić. I tylko jedno mnie podtrzymuje, za tydzień wizyta u ortopedy, zdjęcie szwów i rozmowa na temat zaawansowania stopnia gojenia się rany. Potem będą jeszcze wyjścia na zajęcia rehabilitacyjne i w ten sposób uwolnimy nasz dom ze złych emocji. Bo nie będzie czasu na gdybanie! Wiem, wiem, że to ciężki zabieg był, ale po pierwszym dziecku już wiemy jak to się odbywa, prawda? Wykonałam dziś spacer planowany, kolorystyka morza absolutnie zniechęcającą. Lekko wiało, ale i słońce grzało. Widać turystów, z dziećmi, bo to czas ferii. Starałam się iść równym tempem, ale przeszkoda było biodro, dzi nie to, że bardzo boli, ono napier..... . Będzie zmiana pogody, tak mam przy takich zjawiskach. Zupa jarzynowa na oliwie i moich kostkach warzywnych, które wykonałam jesienią. Poza tym kasza bulgur z grzybami różnymi zebranymi w lasach i zamrożonymi, kiszona kapusta duszona I sok pomidorowy do popicia. Dreptanie po domu to z pewnością jakaś ilość kroków , które mogę doliczyć do zapisanych w telefonie 5000. A zrobiłam dziś  zakupy, pranie, potem czyszczenie pralki, mycie podłóg, załadowanie i rozładowanie zmywarki, no i wiele innych czynności dodatkowych dla męża , który poruszając się o kulach nie może sam przenosić . Jutro zmiana opatrunku.

  • barbra1976

    barbra1976

    29 stycznia 2025, 23:23

    Chłopy, ach te chłopy 🎶🎵🎼😁

  • mada2307

    mada2307

    29 stycznia 2025, 20:54

    Ach, ci mężczyźni...

  • Gacaz

    Gacaz

    29 stycznia 2025, 19:27

    Chory nie jest sobą, jeszcze mężczyzna.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.