Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam :) Jestem całkiem sympatyczną, pozytywną osobą, która nareszcie chce poczuć się lepiej w swoim ciele :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7950
Komentarzy: 146
Założony: 1 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 28 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Devon3413

kobieta, 26 lat, D

169 cm, 73.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

28 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Jak wspomniałam, zaczynam po raz trzeci, ale teraz jestem bardzo zdeterminowana i nie odpuszczę- wracając do szkoły we wrzesniu będę zupełnie inną osobą. Planuję również zmienić fryzurę, makijaż, kupić pare nowych ciuszków :)

Dzisiaj wstałam baaardzo wczesnie i 2 godziny (!) spędziłam na intensywnej aktywności fizycznej. Zabrałam się za ćwiczenia, bo właśnie ich brak zniszczył moje pierwsze podejście. 

Jadłospis:

Śniadanie- kawa z mlekiem (tylko ;<)

2 sniadanie- ?

Obiad- ?

Podwieczorek- ?

Kolacja- ?

Będę edytować i wstawię może fotomenu :)

Buziaki

/ Devon

28 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Wracam tu juz po raz trzeci. Może i nie pisałam, ale czytałam, co tam u Was i trzymałam kciuki :)

Podejście 1sze- wytrwałam dosyć długo, ale nazwyczajniej w świecie nie miałam czasu i ochoty na ćwiczenia

Podejście 2gie- trwało krótko, byłam przytłoczona obowiązkami i nie miałam humoru

Podejście 3cie- zaczynamy. Teraz, kiedy mam wakacje i wolny czas jestem dostatecznie zdeterminowana, aby zrobić cos ze sobą. :)

Mam nadzieję, że mi się uda :) Podejście 3 rozpoczęło się bardzo imponująco, więc... do dzieła :)

27 maja 2014 , Komentarze (5)

Dziewczyny, chyba nie dam rady... ;< Czuję, że moja wola słabnie. 

26 maja 2014 , Skomentuj

Menu:

Śniadanie- owsianka z odtłuszczonym mlekiem, jabłkami i cynamonem

II Śniadanie- paluszki cZosnkowe "naturalne"

Obiad- kasza kus kus z fasolką szparagową

Podwieczorek- deser bananowo- czekoladowy ;< (ok 300 kcal), szklanka nektaru grejfrutowego

Kolacja-?

Aktywność: 2,5 km spaceru

25 maja 2014 , Komentarze (2)

Ostatnio kiepsko u mnie. Z dieta i ćwiczeniami. Słodycze nadal są mocno ograniczone, ale czuję, że wypadam z gry. Dlatego postanawiam zacząć od nowa. 

Jak na razie plany mam ambitne, zrobiłam sobie rozpiske co i kiedy jem i zamierzam się jej trzymać. Od piątku zaczęłam też ćwiczyć, więc mam nadzieje, że aktywność się utrzyma. 

Tak więc podejście drugie rozpoczęte :)

Trzymajcie kciuki!

Buziaki

DEvon ;*

14 maja 2014 , Komentarze (3)

Czuję minimalną poprawę jesli chodzi o aktywnośc. Zaczęłam ćwiczyć z bardzo miłą, choć czasem irytująca Panią i teraz odchodzę od komputera i ćwiczę- treningi nie są może mega wymagające, ale zazwyczaj mój dzień (jeśli chodzi o ruch) wygląda tak:

- ćwiczenia na brzuch i nogi- po ok 20 minut

- wieczorny spacer (zacżęłam przeplatać go z bieganiem) ok 2 km. 

Czasem dochodzi do tego skakanka :) 

Co o takiej formie aktywności sądzicie? 

Buziaki

Devon

12 maja 2014 , Komentarze (2)

Moja aktywnośc zaczyna sie znacznie poprawiać, natomiast z jedzeniem jest nieco gorzej (ale tylko trochę). Zaczęłam w miarę regularnie ćwiczyć z Fittapy no i moje codzienne spacerki też pomagają :) Chyba pomału wychodzę na prostą :)

10 maja 2014 , Komentarze (2)

Ćwiczyc, ćwiczę mało, ale zaczełam chodzic na spacery wieczorami i dzisiaj porobiłam parę ćwiczeń na brzuch. MYslicie, że dodatkowe 2 km dziennie coś mi dadzą?

8 maja 2014 , Komentarze (4)

Jest słabo. Zaczeło się ze mna robić coś...dziwnego. 

Otóż moja dieta wygląda idealnie do godziny 15, może 16. Jem pyszne, zdrowe i wartościowe śniadanie, wychodze z domu, a kiedy jestem poza nim jem uszykowane wcześniej zdrowe i lekkie posiłki. A potem wracam do domu i juz tak ładnie nie jest. Jem nieregularnie, w dużych ilościach. Mam conajmniej 2 podwieczorki i conajmniej 2 kolacje :D Myślicie, że można coś z tym zdrobić?

Może znacie to uczucie kiedy wracacie do domu, jesteście głodne i nie kontrolujecie się? :<

4 maja 2014 , Komentarze (2)

Niezbyt dobrze zaczety ;< Wsunęłam pare czekoladowych cukierków, ale tak to z jedzeniem nie jest źle. Ale z aktywnością jest tragicznie. Chcę, ale nie mogę się zmotywowac. Jak już zaczynam, to ćwiczę dobrze i sprawnie, ale sztuką dla mnie jest się zmotywować ;3

Dzisiaj powoli przygotowuję się do powrotu do codizennej rutyny. Będzie cięzko, bo tyle wolnego ostatnio miałam, że sie rozleniwiłam ;D

No cóz, może jakoś się przestawię. 

Buziaki

Devon

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.