Cześć wszystkim
Dziś jest mój pierwszy dzień Dukana ... Straszny dzień , nie mogłam wysiedzieć w pracy, bo upał , nie ma czym oddychać... Tragedia
Przez te moje atakowe 10 dni nie będę nic ćwiczyć, ale będę się trzymać ostro diety. Powiem Wam że jakoś czuje się lepiej, nie mam zgagi...a powiem Wam że mam z tym bardzo poważny problem, czasem aż mnie pali w przełyku,a czasem aż pluje z bólu Nikomu tego nie życzę...
Tak sobie dzisiaj szłam do pracy i myślę ... " jak fajnie byłoby pójść do sklepu... kupić sobie ciuszki w rozmiarze 38/36 bez żadnego problemu, ładnie wyglądać, i żeby nic się nie wylewało... "
Ehh... jeszcze tylko kilka miesięcy i tak będzie,,. Z rozmiaru 46 do 38 ;D marzenie...
Podziwiam Was wszystkie które schudły choć 5 kg... to jest coś.... serio,,,
Może z Waszą pomocą dam rade... Ciągle tylko słyszę " a może byś postarała się schudnąć, ale masz brzuszek, eee nie ty w to nie wejdziesz.." No rzygać mi się chce jak słyszę te teksty...
DAM RADE !!!! TO JUŻ MOJA OSTATNIA SZANSA !!!!
ZROBIĘ SIĘ NA BÓSTWO ;))))
OTO MÓJ JADŁOSPIS NA DZIŚ :
* WODA
* 2 PARÓWKI + MLEKO CHUDE
* ŁOSOŚ ( KAWAŁEK - TEN BIEDRONKOWY ;)
* PARÓWECZKA ;D + MLECZKO
* JEDEN PULPECIK Z PIERSI KURCZAKA MIELONY I ROBIONY NA PARZE ;)
* SEREK WIEJSKI
I to wszystko ;) 9 sierpnia ślub więc może jakieś 10 kg w dół ?;ppp
Buziaczki ;);***