Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(


jestem z chłopakiem już rok wszytko było by dobrze tylko że on to artysta i chyba dlatego jest inny. Ja bym chciała żeby czasem jakoś pokazał mi że mnie Kocha nie był obojętny. Jak się kłócimy to ja dzwonie a on w ogóle się nie odzywa, a najlepsze jest to że później przychodzi i mówi że on nie wytrzymuje i płacze i ja nie wiem co robić, czuje się okropnie chociaż że on zawinił=/ tak wymusza na mnie wyrzuty sumienia że to moja wina ale ja mam o co być zła. Zamyka się często w sobie cały świat go nie interesuje. Chyba nie pasujemy do siebie ja pragnę od faceta czegoś innego pragnę żeby był ze mną wspierał mnie żeby powiedział mi dość kiedy robię coś złego o jego to nic nie obchodzi tylko mi mówi" przecież jesteś dorosła wiesz co robisz". Sama nie wiem co mnie trzyma przy nim czy to ta rzekoma miłość czy lęk przed samotnością. Pewnie że są piękne chwile kiedy jesteśmy szczęśliwi ale mi brakuje poczucia że mnie kocha że mu zależy, poczucia bezpieczeństwa. A jak mam kłopoty to jestem sama albo jak się żale bo coś się stało to jego to nie obchodzi zmienia temat jakby tego nie słyszał. Rozmowa nic nie dała powiedział tylko że nie umie mówić o uczuciach ale ja nie chce mówić o uczuciach tylko chce żeby traktował mnie jak kochaną dziewczynę. Nie pracuje utrzymują mnie rodzice nie dlatego że jestem leniwa tylko takie czasy tyle podań co za niosłam to różnych firm to napewno jedno małe drzewko było. No i jak wychodzimy to on stawia czy jak gdzieś jedziemy ale to wcale nie jest oznaka miłość tylko hojności i tego że ma pieniądze, zawsze mu mówię że nie chce by mi kupował ubrań czy innych rzeczy bo mnie to poniża bo mnie nie stać. Mówi że lubi jak się uśmiecham, mówi że tęskni ale nie robi nic żebyśmy byli ze sobą jak najdłużej bo i tak mamy mało czasu dla siebie bo ja studiuje zaocznie wiec praktycznie się mijamy jak on przyjeżdża. On wraca na weekend a ja jadę do szkoły.

  • veronica0965

    veronica0965

    2 lipca 2011, 19:25

    porozmawiaj znim powaznie moze

  • veronica0965

    veronica0965

    2 lipca 2011, 19:24

    na mnie mój tez wymusza wyrzuty, zawsze ja sie czuje winna i ja do niego pierwsza wyciagam reke gdy sie klocimy bo on woli to przemyslec i wielce sie zastanawiac ;/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.