Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to SRUUU !!!

tekst o puszystości zrzucił mnie z kanapy ze śmiechu:))) poza tym skalpel jest na Youtube, buziaki i powodzenia!!!:)

To nie takie straszne, tak naprawdę sądzę, że to głupie było i aż wstyd, bo ludzie mają o wiele gorsze problemy i o wiele gorsze tragedie ich spotykają, a tu problem z jedzeniem :)

Hehe.. jeśli miało by ci to pomóc :) Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam.

Ja to bym w ogóle mogła jej nie jeść, ale S. chciał. Następnym razem wezmę sobie może jakiś bar sałatkowy. Ostatnio wolę zdrowsze jedzenie, bo lepiej się po nim czuję. Na takie wyskoki pozwalam sobie max raz w tygodniu, bo 2 dni to już dla mnie za dużo i mojemu organizmowi się to nie podoba. Taka pizza domowa to co innego :) Człowiek wie co tam jest, można zrobić ze zdrowszej mąki i w ogóle jest super.

Dzięki. Ale żeby aż tak sfrustrowanym i zawistnym być? Jestem trochę zaskoczona postawą niektórych ludzi. Staram się być dla wszystkich miła, a tu niektórzy mi mówią co mam wstawiać do pamiętnika, a co nie. A jak zwrócę uwagę, że to mój pamiętnik i mam prawo pisać co chcę i jak ich nie interesuje to nie muszą wchodzić to od razu jestem głupia, próżna i pusta :) Ale co tam, próżni, głupi i puści też muszą być na tym świecie.

Ale pozytywny wpisik:-) ja tam nadal jestem puszysta, nie spasiona ;-) hehehe uśmiałam się. Miłego dnia!

Ale pozytywny wpisik:-) ja tam nadal jestem puszysta, nie spasiona ;-) hehehe uśmiałam się. Miłego dnia!

Ruszamy dupy , ruszamy :)

Wiem, wiem... na szczęście to tylko 2% ludzi. Ludzie zawsze się czepiają. Zdjęć na pewno nie przestanę zamieszczać, bo mnie to motywuje do utrzymania formy i dalszej pracy nad sobą. Nie chcę zawieść siebie i innych i po raz pierwszy w życiu utrzymać osiągniętą wagę, bo w przeszłości trwało to z kilka dni i potem zaczęłam się objadać :) Te programy Ewy widziałam w jakiejś gazecie. Miłego stepowania, dnia i dzięki :)