Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grudzień


No Hej! Witajcie. 
Już mamy Grudzień. Strasznie szybko mi ten rok zleciał... 
Jak Wasze początki? Bo mi się nawet udało. Pierwszy dzień diety za mną, poćwiczyłam też trochę. Woda ładnie wypita. Zważyłam się też i tu powiem Wam, że mam małe zdziwienie. 2 dni temu jak ważyłam się już po śniadaniu i wypiciu szklanki wody z cytryną ważyłam uwaga 75.1 ale to nie na czczo więc koło 74 myślałam, że będzie. A dziś wchodzę na wagę na czczo i co widzę? 76 kg. No ale podejrzewam okres odpowiedzialny za to jest bo mam na dniach dostać. Także myślę, że takie 74 jest, ale to jak nabiorę pewności to napiszę. 

Co tam u Was dobrego?

Pozdrawiam J.

  • kamilka133

    kamilka133

    2 grudnia 2021, 08:09

    Witam😊😊 Znam to uczucie czujesz się lżejsza a ta małpa waga pokazuje do przodu 🤧🤧 A przed okresem to już nie wchodzę bo bym się załamała😒 Woda mi się zatrzymuje hormony szaleją, apetyt za trzech 🥩🥗🌮🙉🙉🙉🙉🙉🙉 Miłego dzionka życzę i wytrwałości 💪😘💪😘

    • Fiorlaka

      Fiorlaka

      2 grudnia 2021, 09:40

      Miłego dnia!

  • ognik1958

    ognik1958

    2 grudnia 2021, 05:24

    Hmm...wiesz trza mieć wsio pod kontrolą czyli robić se bilansiki przynajmniej te tygodniowe i by chudnąc trza wychodzić w nich od tych -7000 kcal to max do jakiś -3500kcal...i to daje redukcje na wadze od 0,5 do 1 kg a na początku odchudzania pewnikiem będzie duży skok w dół i to ze "szlamu" i wody i tym się nie trza zbytnio sie ekscytować bo potem to już tak łatwo nie będzie.... to co powodzenia tomek :))

    • Fiorlaka

      Fiorlaka

      2 grudnia 2021, 07:02

      Dzięki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.