Pamiętnik odchudzania użytkownika:
folbi

Jestem spowrotem! odpuscilam na kilka dni i czuje sie z tym okropnie...na szczescie wyszlo slonce i przypomnialo mi moj cel takze jestem spowrotem!!! :) narazie 340 kcal... Ps ze smutkiem ale opuscilam dzis swoja grupe wsparcia...niestety  tylko dwie z nas udzielaly sie aktywnie reszta byla doslownie NIEOBECNA mam nadzieje ze teraz wrzuca mnie do ambitniejszego "gara" :))

podsumowujac wczorajszy dzien PRAWIE sie udalo ...do 175 kcal doszlo jeszcze 120kcal i 144 wieczorem...ale dzisiejsze wazenie i tak mnie satysfakcjonuje :))))))))!

torcik mascarpone i kassler!!!-wczoraj! Postanowienie na dzis EWENTUALNIE!!!...warzywa 500gr x 35 kcal to 175 kcal. Mam nadzieje ze to tyle na dzisiaj i bedziemy kwita!

no to pojechalam ze sniadaniem 390kcal!!! teraz do 14:00 nic! Wczoraj moje 1100kcal :) ubrania robia sie luzne! To swietna motywacja raz w tygodniu zrobic mini rewie mody i poprzymierzac ulubione laszki ktore leza i czekaja !! POSTANAWIAM wstawic swoje zdjecie 17 lipca 2015r z wakacji w Karpaczu ktore to sa moim glownym motywatorem :)))...i POSTANAWIAM miec na sobie jeansy!

no i jest piatek! wazenie...1,2kg mniej :))) ALE ILE MNIE TO KOSZTUJE WIEDZA TYLKO CI KTORZY WALCZA !!!!! najgorszy "glod" lapie mnie o tej porze, miedzy I a II sniadaniem poprostu wchodze do kuchni zawracam i wychodze 2 rzay na minute!!!! MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

juz prawie 2 tygodnie na diecie :) ale ten czas zasuwa! Nie chce zapeszac ale jest dobrze, zauwazylam ze jak sie przezwyciezy napad "glodu" to pozniej do konca dnia spokuj...w piatek wazenie, nie moge sie doczekac! Nowy motywator: obcisle jeansy i szpilki a do tego bialy t-shirt :) tak chce sie ubierac w te wakacje!!!!!

sobota zawalona. ..kompletnie odeszłam od diety...robiłam tort na zamówienie i nie mogłam się oprzeć kremowi tiramisu. ...na dodatek zrazy wołowe na obiad. ..nie wiem ile zjadłam kalorii ale ok 2000 . Za to dziś pokuta i jedyne 1030 kcal. ...

Max 1500 kcal a ostatnie dwa dni nawet 1200kcal... troche modyfikowany jadlospis bo nie zawsze mi lezy menu ale trzymam sie w ramach kalorycznych ...no i zdrowo oczywiscie! Narazie z cwiczeniami gorzej, pominelam pierwszy trening, nie mam az tyle motywacji zeby isc w zaparte i z djeta i z cwiczeniami ale pracuje nad tym!!!!!!!!!

w piatek wazenie...nie licze na cud,wiem ze musi uplynac ze dwa tygodnie zanim waga drgnie...ale zobaczymy. Najwazniejsze ze sila wiara i optymizm jest! do kwietnia nie daleko! :)