Wczoraj, po ostatniej kontuzji, wróciłam do aktywności. Zaczęłam powoli i spokojnie - rowerek stacjonarny 30 min - 10 km. Dziś zobaczymy czy będzie bieganie, rower czy bieganie i rower :)
Dylematy śniadanie, co by tu zjeść... kaszę jaglaną, jajecznicę a może jakieś warzywowo szał na kanapce?
artur3257
29 listopada 2015, 21:40Wszystko co napislas jest zdrowe :)) ciekawe jaka aktywność wybrałaś?
Ivonneee
29 listopada 2015, 21:45Z racji, że nie ruszyłam się rano jak była ładna pogoda (słonko) to wybrałam 40 min roweru stacjonarnego (13 km) - pogoda się popsuła :) Ale ponad 500 kcal spalone :)