Dziś byłam w odwiedzinach u koleżanki. Rano zważyłam się i okazało, że mam 0,1 kg więcej. Rano zdążyłam poćwiczyć 35 min kardio i to by było na tyle jeśli chodzi o ćwiczenia.
Jeżeli chodzi o jedzenie śniadanie, 2 śniadanie i obiad zjadłam w domu wg planu dietetycznego. U koleżanki zjadłam słodki podwieczorek: kawałek drożdżowego, kawałek babki i jednego wafelka. W zamian za to zrezygnowałam z kolacji.
Jutro spędzę cały dzień poza domem, bo jadę do Łodzi. Biorę udział w badaniu klinicznym i w ramach tych badań dostaję tabletki, które łagodzą przebieg mojej choroby. Jest to dla mnie dość ważne, bo moja nadwaga jest takim zastępczym problemem, na który mam jakiś wpływ. Moja choroba jak dotąd jest nieuleczalna.