Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie będę posypywać głowy popiołem !


bo to nie moja wina !


zaciskałam zęby ?  zaciskałam !
starałam się ?  bardzo się starałam !
nie jadłam nadprogramowo ? heh, deseru nawet połowę zostawiłam .. .
nie przekroczyłam limitu kalorycznego ? ani o pół kalorii !!!
nie spuchałam !
ruszałam się ? owszem, ruszałam się z zapałem i zadowoleniem !
w sobotę rowerowałam 2 razy, ze Staśkiem, a wieczorem sama,
w niedziele promenowałam po oraz wokół Stadionu, bo był dzień otwarty,
wielokrotnie i z zapałem oddawałam się akrobatyce damsko-męskiej

w ogóle byłam grzeczna ! BARDZO !!!
oczekiwałam przynajmniej konstansa


a doczekałam się ...  takiego wała !!!!



nie upublicznię mojej wagi, absolutnie
ale w dżinsach mi ciasnawo, niewygodnie....
NIE BAWIĘ SIĘ ! ZABIERAM ZABAWKI I IDĘ NA SWOJE PODWÓRKO !

  • zoykaa

    zoykaa

    4 października 2011, 21:09

    a pomysl Ty tak:moze to piW zabardzo sie akrobatowal a ty bierniej sie twego no..yyy...lezaco plasko akrobatowalas?Moze trza bylo poskakac tego no bardziej i tego koziolki powywijac,jakies kamasutry cwiczeniowe wprowadzic i tego no poty wylewac...yyy to pisalam ja,abstynentka w akrobacjach damsko-meskich,bo obrazilam sie na przyrzadzik pana P jak i na jego samego...przyczym moje slowa chyba nie brzmia teraz wiarygodnie?yyy tego no zycze spadkow...wagi oczywiscie:)cmok

  • renianh

    renianh

    3 października 2011, 23:28

    To normalne w poniedziałek waga zawsze jest wyższa mimo staran ( jedyny wyjątek w tym roku to weekend sportowo dietetyczny w towarzystwie innej Vitalijki . No widzisz a w tamtym tygodniu śmiałaś sie z mojego 68.

  • dziejka

    dziejka

    3 października 2011, 20:55

    ja w prawdzie taka grzeczna nie byłam jak TY ,ale moja waga mnie też wkurzyła z rana .To sa wredne maszyny bez serca i litości. One mózgu nie mają .Dladego takie gupoty wyświetlają .Buziski malutka

  • baja1953

    baja1953

    3 października 2011, 18:02

    To była pomyłka...Albo Twoja( założyłaś okularki do odczytu?), albo Twojej wagi!! Może nie na tym kafelku ją postawiłaś, który ona preferuje...Jedyne wytłumaczenie,... Albo wręcz awaria sprzętu... A w ogóle wagi są głupie... Pozdrawiam, cmok:))

  • uliczka7

    uliczka7

    3 października 2011, 17:30

    Waga po prostu chce cie wkurzyć! To po prostu próba cierpliwości :)

  • kitkatka

    kitkatka

    3 października 2011, 14:11

    to waga spuchła? Kopnij zarazę i trzymaj się wypracowanej metody. Pozdrówka

  • Milly40

    Milly40

    3 października 2011, 13:08

    na stadionie, a potem pichotą aż do połowy Kruczej bo tam samochód zostawilismy. Mnie stadion bardzo się podobał, moze kolorystyka ciut za mdła, ale pocieszam się że jak pojawi się zielona trawa, to to ozyje. A waga u mnie też stoi, mimo wysiłków. Pa

  • mrowaa

    mrowaa

    3 października 2011, 12:52

    Waga poniedziałkowa zawsze wkurza!

  • Semilla

    Semilla

    3 października 2011, 12:46

    Niech zgłaszają, niech mnie blokują, zawsze się można "odrodzić" ;-) A Twoja waga musi być zepsuta, innej opcji nie widzę!

  • KaSia1910

    KaSia1910

    3 października 2011, 12:04

    wszystkie wagi są wredne, choć moja się dzisiaj nawróciła

  • luckaaa

    luckaaa

    3 października 2011, 12:01

    ooo Jola a ja cie juz gonie , gonie ...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.