Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:-) zadowolona
21 lutego 2009
Majeczko postaram się częściej robić wpisiki :-) A więc tłusty czwartek minął bezboleśnie hehehe bez pączuszków poprostu dietetycznie. Postanowiłam że 17 marca kiedy minie równe 2 miesiące diety 1000-1200 kcal dokonam pomiarów mojego ponętnego ciałka hihi Jak dziś tak żartuje bo mam dobry humor hhee a spowodowany jest spadkiem wagi -1,7 kg hip hip hura. Ale mam jeszcze jeden powód do radości otóż dziś sporządzamy z przyszłym mężem listę gości na wesele hip hip hura a kiedy będzie właśnie ustalamy date........a to jeszcze jedna ważna motywacja do odchudzania hehe bo przecież muszę być piękną panną młodą hehehhe
malgorzatabi
23 lutego 2009, 14:59bo tyle powodów do gratulowania u Ciebie, że ho ho! To nic innego nie pozostaje tylko chudnąć. A ja trzymam kciuki Buźka***
Majkato
23 lutego 2009, 13:28Kasiu kiedy wesele???:) Bardzo sie ciesze...jakie to eksytujace:) No moja Droga, w tym tygodniu brak mi slow:) Piekny spadek!!! Widzisz, mowilam, ze niedlugo mnie dogonisz hihi:) Mi cos nie idzie, tzn. staram sie, ale efektow brak:(:(:( zobaczymy w czwartek...mam nadzieje, ze choc tyle ile na psku bedzie, bo ostatnio bylo +0,9...nie wiedziec czemu:( Pozdrawiam i mam nadzieje, ze data juz jest...:):):)!!!!
donnalucata
21 lutego 2009, 22:23Takim tempem to juz niedlugo chudzika z Ciebie bedzie!! Super,bardzo sie ciesze ze tak swietnie Ci idzie,wiem co to za radosc zobaczyc po tygodniu az tak duzy spadek! :))))) Zgadzam sie w pelni ze slub to ogromna motywacja! My mamy tylko slub cywilny,koscielny planujemy na przyszly rok,takze dla mnie to tez wielki powod do tego by schudnac i jak najpiekniej sie prezentowac w sukni :))) Tak jak marzy o tym kazda dziewczyna :))) Kasiu,zycze Ci dobrej nocki,usciskaj synka i do jutra! :))***
justynaw1975
21 lutego 2009, 21:15trzymam mocno kciuki za twoją dietke. GArtulaski największe za pozbycie się juz tylu kg!!! jesteś bardzo dzielna. Buziaki ...