Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Krysia3274

TAK TAK TAK .... !!!!!

Stoi i stoi i się nie rusza ....  :( jedna dobre że nie wzrasta :)...

Pracowałam na 3/4 etatu .... dostałam awans na cały :) to jest bardzo okej .... ale za to mniej czasu na dbanie o siebie , stres z odkładaniem kasy na marzenia ... i brak sił , sam zapierdol w pracy nie wystarcza i pomykanie do pracy rowerkiem :(

               JAK ŻYĆ .... ? !  .... NIBY PO SWOJEMU  .... TYLKO JAK

 ŻYCIE NIE POZWALA BYĆ SOBĄ ....

Może nieznacznie ale waga drgnęła .... niby tylko spadek 0,5 kg ale podniosło mnie to trochę  dziś waga wybiła równiutkie 69 kg  

Na parę dni straciłam motywacje i samokontrolę .... co dobiło się na mojej wadze i uczciwie zmieniam pasek .... dziś wybiło mi 69,5 kg to dwa kroki w tył .... jestem załamana a pogoda nie dopisuje bym wsiadła na mój ukochany rowerek :( 

Wczoraj odebrałam Rower z naprawy  

     bardzo się ciesze bo pamiętam jak lubiłam nim jeździć 

więc dziś do pracy pomykam rowerkiem 

       niech przypomną się stare czasy

PS: zobaczymy jak moja kondycha

  Dziś Cukinia z pomidorkiem , cebulką i tuńczykiem (w sosie własnym ) 

0k.150 kcal

i bardzo smaczna .... gorąco polecam herbatka :

Rowerek .... Dziś w planach przejażdżka z przyjaciółką . Jestem bardzo pozytywnie nastawiona i mam nadzieje że będziemy mogły częściej robić sobie takie wyjazdy 

 JAK CIĘŻKO CZASEM MIEĆ PRZY SOBIE TAKĄ OSOBĘ ....

Bierzemy się do pracy