Ważyłam się na kilku wagach i na każdej widzę spadek. nie ważne czy jestem przed śniadaniem czy po solidnym obiedzie;D
Tak ma być. Waga ma spadać, a ja mam się czuć lepiej;p
Witam 74 kg ;D
Cellulit praktycznie znikł huuuura;D Nogi są pięknie umięśnione, a nie galaretki;p Ramiona tak samo;p Brzuch tylko nic się nie ruszył. Ale to nic będę walczyć dalej ;P
We wrześniu nie będzie 69 kg, ale to nic. Dam radę w październiku ;D
agunka02
2 września 2015, 16:05I właśnie o to chodzi! Świetnie dajesz sobie radę! Gratulację! Twój skarb na pewno będzie zaskoczony Twoją metamorfozą! Kiedy wracasz?
Dorota1953
23 sierpnia 2015, 21:19Gratuluję :)