Bilans:
I śniadanie: dosłownie pięć łyżek owsianki, bo mama (doooobra, ja) zapomniała kupić mleka, kanapka z chlebem razowym, masłem i sałatą
I śniadanie: dosłownie pięć łyżek owsianki, bo mama (doooobra, ja) zapomniała kupić mleka, kanapka z chlebem razowym, masłem i sałatą
II śniadanie: jabłko
Obiad: Kasza gryczana, 3 ogórki kiszone, 2 kawałki gotowanego kurczaka wielkości dłoni bez palców
Podwieczorek: jogurt naturalny, dwie kanapki z chlebem razowym i sałatą
Kolacja: jabłko
ĆWICZENIA: 1 h siłowni i może zrobię Mel B na pośladki i tradycyjnie jakieś rozciąganie wieczorem.
ostatnio mam manię na tyłeczki więc robię przysiady :)
a no i dzisiaj rano przy zakładaniu butów (idealna sytuacja do filozofowania) przypomniałam sobie, że kiedy była w trakcie zrzucania tamtych pamiętnych 8 kg to ćwiczyłam rankami :) No i stwierdziłam, że już od jutrzejszego poranka, zaraz po wstaniu biorę się za mini trening:
1. 20 przysiadów
2. 30 brzuszków
3. 15 sec deseczkę.
4. ok. 2 min rozciągania.
Będzie to wymagało ode mnie wstania tylko 5-10min niż wcześniej, ale myślę, że wyjdzie na dobre.
I planuję trochę ograniczyć moje menu, w sensie wyeliminuję ten chleb razowy. Dzisiaj na podwieczorek dokończę bochenek a od jutra już się biorę za chrupki kukurydziane.
Wchodzę dzisiaj do domu, a tam... góra placków ziemniaczanych. Myślę, że oszaleję, więc tylko dodaję ten post i lecę do TESCO po kefir...
Trzymajcie się, życzę powodzenia i Wam :D
nothingbuttruth
12 grudnia 2013, 17:16Dobry pomysł takie ćwiczenia rano. :D
werczyslaw
11 grudnia 2013, 20:061000kcal? :O Nie za mało... :) Nie wiem, ale życzę powodzenia :) Co do Air Max'ów W ŻYCIU nie myślałam o nich jako butach do biegania, jak do ćwiczeń mam specjalnie do fitnessu NIKE i właśnie myślę, daj jakimiś specjalnymi do biegania :)
Neskiss
11 grudnia 2013, 18:53Podziwiam plan ćwiczeń i dobry humor. :) U mnie niestety trochę gorzej i smutno. :)
FitHappy
11 grudnia 2013, 15:00Chciałabym wstać rano i poćwiczyć...Ale łóżko wygrywa,nawet jeśli chodzi o wstanie 5 minut wcześniej.Straszny ze mnie leń,także podziwiam za chęci!:)
Soniusia123
11 grudnia 2013, 13:48za mało tego jedzenia