Witajcie ;) Za mną pierwszy miesiąc odchudzania, zleciało mi nie wiadomo kiedy. Jak na razie idzie mi znakomicie ;) bez żadnej wpadki. Jestem z siebie niezmiernie dumna, a najwiekszym moim sukcesem jest całkowite odstawienie alkoholu, bo do tej pory zawsze na weekendzie się wypiło parę piwek i z tym miałam największy problem, nie umiałam odmówić sobie, wiadomo jak to jest wszyscy piją itd... No ale udało się i oby tak dalej ;) narazie 3 kg mniej czyli w sam raz... ;)
Czuję, że wreszcie osiągnę swój wymarzony cel ;)
Pozdrawiam!
kasiulkax
2 października 2014, 10:37moim największym wyzwaniem są spotkania towarzyskie lub imprezy, tego najbardziej się obawiam i unikam jeśli mogę:)