Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witam 27 listopada
27 listopada 2013
7 skalpel zaliczony i zaraz biore sie za 8. Wczoraj bylam na aqua aerobic i babka ok 60 tki ale niezla fit dala wycisk jak nie wiem. Ja bylam najmlodsza. Uczestniczki mialy po 60 lat. ten fitness to chyba dla seniorek, ale babki super i bardzo sympatyczne. Az mnie lydki bola. Dzis w planie chyba mam tez biegi bo fajnie na dworzu to rusze wage bo wczoraj do japy wpadlo ptasie mleczko i dzis 98 kg . Ale uwzielam sie i w Adwent nie wezme nic slodkiego do ust zebym miala sie skichac, tak sobie postanowilam. Wiem ze nie powinnam jesc slodkiego ale ja czasami ssobie pozwalam a to nie dobrze bo bez diety sie nigdy nie schudnie. ma sie rozumiecMusze jeszcze odrobic lekcje z synem. To narazie. Buziaczki.
anielka320
29 listopada 2013, 08:44Każdy wysiłek się przydaje - tak trzymaj!!! Słodycze -mogliby przestać je produkować hahaha moja córa wczoraj przyniosła ze szkoły piernik który upiekły 3 klasy na konkurs, chętni brali do dekoracji w tym ona no i ostatecznie dostała go też do zjedzenia ( niestety poległam- piernik wygrał na szczęście 1 malutki kawałeczek).
marcelka55
28 listopada 2013, 15:07Och widzę, że wysiłek fizyczny pełną parą u Ciebie. I dobrze, tak trzymaj! :)
marcelka55
28 listopada 2013, 15:07Och widzę, że wysiłek fizyczny pełną parą u Ciebie. I dobrze, tak trzymaj! :)
agam82
28 listopada 2013, 11:54Powiedz mi jak ty to robisz i kiedy na to znajdujesz czas. Podziwiam ;)
Bedzie54kg!
28 listopada 2013, 11:39Dziękuję, że mnie odwiedzasz :) ja niestety mam daleko by ćwiczyć grupowo, bo 30km (Pułtusk tak sobie wpisałam, z Kurpiowszczyzny jestem). Podziwiam, że dajesz radę, moja kondycja jest w opłakanym stanie, ale myślę, że wkrótce zacznę to zmieniać :) Ja dopóki nie ruszam słodyczy to mogą leżeć. Mam teraz pół szafki i nie ruszam. Jakbym wzięła to bym musiała się zasłodzić na maxa więc nie ruszam :)
onagrubaa
28 listopada 2013, 11:23o widze ze mamy takie same postanowienie Adwentowe, tez nie bd jadla slodyczy ;-)
MentalnaBlondynka
27 listopada 2013, 23:23tez mam takie postanowienie Adwentowe - żadnych słodyczy ;)
MamaJowitki
27 listopada 2013, 22:27u mnie tez problem ze lodyczami, ale ze swoimi slabosciami trzeba walczyc, damy rade ja dzisiaj mam 30 minut sklapela za soba :)
Beatriss
27 listopada 2013, 18:27No ja tez myslalam nad aqua areobikiem ale niestety finansowo narazie krucho a co do słodkiego nie traktuj tego jako zło tylko rozsadnie kostki dwie lub 3 czeklady nie zaszkodza naprawde !