Ja całkowicie zapomniałam ,
że jestem posiadaczką takiego cudeńka .
Wszystko było by super gdyby ktoś
nie zgubił kabla do niego .
Ale kabelek nie majątek -zamówiony,
czekam na przesyłkę .
Hi hi teraz tylko trzeba się to na nowo nauczyć obsługiwać .
Dzisiaj próbka zdjęć z telefonu męża .
że jestem posiadaczką takiego cudeńka .
Wszystko było by super gdyby ktoś
nie zgubił kabla do niego .
Ale kabelek nie majątek -zamówiony,
czekam na przesyłkę .
Hi hi teraz tylko trzeba się to na nowo nauczyć obsługiwać .
Dzisiaj próbka zdjęć z telefonu męża .
Do pracy zabrałam
Taki mix
Roszponka ,brokuł ,kiełki, pomidor ,jajko ,
wędzona pierś z kurczaka ,serek wiejski .
Na obiad miałam
Kotlety sojowe na serku wiejskim z koperkiem ,
szpinak ,pieczarki ,brokuł, pomidor, soja +przyprawy.
Kotleciki z przepisu z internetu -byle jakie ,
została mi zmielona soja jutro coś z niej wymyśle i doprawię po swojemu .
Właśnie muszę się przyznać ,
że ja po prostu zapominam robić zdjęcia wszystkiego co jem .
Z reguły kończy się to tak ,
że jak pół talerza zjedzone -to słyszę hi hi a zdjęcie zrobiłaś .
Nie przywykłam że pierwsze muszę je pstryknąć aby potem dodać do wpisu ,
przedtem było wygodniej .
Oczywiście dzisiejszą kolacje już zjadłam ,
ale była podobna do wczorajszej .
Grahamka ,kiełki brokuła ,wędzona makrela ,keczup .
Ja mam zaległości w czytaniu waszych pamiętników ,
oczywiście poprawię się .
KOLOROWYCH SNÓW W NOCY
Taki mix
Roszponka ,brokuł ,kiełki, pomidor ,jajko ,
wędzona pierś z kurczaka ,serek wiejski .
Na obiad miałam
Kotlety sojowe na serku wiejskim z koperkiem ,
szpinak ,pieczarki ,brokuł, pomidor, soja +przyprawy.
Kotleciki z przepisu z internetu -byle jakie ,
została mi zmielona soja jutro coś z niej wymyśle i doprawię po swojemu .
Właśnie muszę się przyznać ,
że ja po prostu zapominam robić zdjęcia wszystkiego co jem .
Z reguły kończy się to tak ,
że jak pół talerza zjedzone -to słyszę hi hi a zdjęcie zrobiłaś .
Nie przywykłam że pierwsze muszę je pstryknąć aby potem dodać do wpisu ,
przedtem było wygodniej .
Oczywiście dzisiejszą kolacje już zjadłam ,
ale była podobna do wczorajszej .
Grahamka ,kiełki brokuła ,wędzona makrela ,keczup .
Ja mam zaległości w czytaniu waszych pamiętników ,
oczywiście poprawię się .
KOLOROWYCH SNÓW W NOCY
Bragadino
13 grudnia 2012, 13:01A Ty jeszcze nie zniknęłaś jak jesz jak jaki zając?
czekoladka.kokosowa
12 grudnia 2012, 08:25ty zawsze takie smakołyki robisz a mi to die ostatnio nic nie chce robić :P)
limonka80
11 grudnia 2012, 23:06Jezu,jakie dobre rzeczy :)
BialyKwiat
11 grudnia 2012, 21:15Ach, u Ciebie tak zawsze pięknie, kolorowo i pysznie. Dobrej nocki.
Thisisit
11 grudnia 2012, 20:55Od jakiegoś czasu kuszą mnie te kiełki, ale nie wiem jak mam to ugryźć. Czy do sałatki czy tak jak ty do kanapki. Ale to zawsze jakiś pomysł :) Zdjęcia kolorowe jak zawsze :) Wygodniej dla ciebie nie znaczy lepiej dla nas ;p
cocosanca
11 grudnia 2012, 20:28mniam, wygląda pysznie :)
Pokerusia
11 grudnia 2012, 20:24menu bardzo apetyczne;-)