Oczywiście nie ma to nic wspólnego z pogodą .
Pamiętam ten stan z mojego poprzedniego odchudzania ,
nie wiem co jest przyczyną ale nie jest to wcale miłe .
Na braki wszelkich składników odżywczyć to ja narzekać nie mogę -
prawdę mówiąc to mogłam bym jeszcze kogoś obdzielić .
Nawet stosowanie przypraw rozgrzewających ,
pomaga tylko chwilowo -najchętniej z pod koca bym nie wychodziła .
Hi hi ale ktoś mi powiedział że jak tak się będę trzepała -to będę jędrna
-dowcipniś :)
Oczywiście parę fotek .
Dziś do pracy zabrałam .
Mix sałat z kiełkami ,serek wiejski, ogórek ,chili ,czosnek i pomidorki .
Na obiad się raczej nie wysiliłam ,
wyjęłam z zamrażarki jedną z moich zup .
Barszcz czerwony z jajkiem .
Oczywiście reszta zjedzona bez zdjęć ale skleroza nie boli .
Zrobiłam sobie zapas soczków które pije .
A teraz objadłam się mandarynkami .
CIEPLUTKIEJ KOŁDERKI NA WIECZÓR
Pamiętam ten stan z mojego poprzedniego odchudzania ,
nie wiem co jest przyczyną ale nie jest to wcale miłe .
Na braki wszelkich składników odżywczyć to ja narzekać nie mogę -
prawdę mówiąc to mogłam bym jeszcze kogoś obdzielić .
Nawet stosowanie przypraw rozgrzewających ,
pomaga tylko chwilowo -najchętniej z pod koca bym nie wychodziła .
Hi hi ale ktoś mi powiedział że jak tak się będę trzepała -to będę jędrna
-dowcipniś :)
Oczywiście parę fotek .
Dziś do pracy zabrałam .
Mix sałat z kiełkami ,serek wiejski, ogórek ,chili ,czosnek i pomidorki .
Na obiad się raczej nie wysiliłam ,
wyjęłam z zamrażarki jedną z moich zup .
Barszcz czerwony z jajkiem .
Oczywiście reszta zjedzona bez zdjęć ale skleroza nie boli .
Zrobiłam sobie zapas soczków które pije .
A teraz objadłam się mandarynkami .
CIEPLUTKIEJ KOŁDERKI NA WIECZÓR
fibfil
15 grudnia 2012, 20:25Jeszcze do niedawna mówiłam, że powinnam się urodzić w ciepłych krajach, bo klimat umiarkowany jest zdecydowanie za zimny dla mnie ale kuchnia wg 5 przemian to cudowne narzędzie w walce z zimnem, który gorąco polecam. Sporą wiedzę na ten temat można zaczerpnąć z książek pani Anny Ciesielskiej. Do tej pory wydała 3 książki: Filozofia zdrowia, Filozofia życia i Filozofia smaku. Dzięki nim jeszcze w Listopadzie chodziłam ubrana tylko w sweterek kiedy wszyscy opatuleni chodzili w płaszcze, kurtki zimowe,czapki i szaliki, a mi było dostatecznie ciepło. Dodam również, że to żadna rewolucja kulinarna jedynie odpowiednia kompozycja 5 smaków: ostry, słony, gorzki, słodki i kwaśny.
Thisisit
13 grudnia 2012, 20:04Ciekawy kolor blatu kuchennego :) Taki inny niż inne :) A zdjęcia kawy? Wcześniej były teraz też daj nam możliwość ocenienia filiżanek i kubków :)
Bragadino
13 grudnia 2012, 13:11Sex dobrze rozgrzewa :)
azi74
12 grudnia 2012, 23:08Ja nie znoszę zimna ,czasami jest mi zimno aż do szpiku kości ! nieraz chodzę po domu tak opatulona ,że mąż żartuje i pyta czy gdzieś wychodzę :) I tez zauważyłam ,że tak się dzieje jak jestem na diecie. Odnośnie gitary , akcja odwołana ,nie ma co na wariata kupować , w końcu ma na czym grać więc pośpiechu nie ma ! buziaki
czekoladka.kokosowa
12 grudnia 2012, 22:19kurcze ale zjadłabym białego sera mniam , jutro musze kupić pozdrawiam
limonka80
12 grudnia 2012, 21:08Jakie piękne menu.