Od wczoraj nie mam nawet czasu się po tyłku podrapać więc nawet nie wiem co się dzieje u Was jak i na forach... nawet teraz robię wpis w trakcie jedzenia Lunchu...
Dzieciaki już prawie dobrze... Kinia była już dziś w szkole bo stwierdziłam że już się nadaje...
Dieta.. hm.. dziś wzorowo... wczoraj to nie wiedziałam wogóle co to jest jedzenie..i jedynym jedzeniem z diety było śniadanie... cóż jeden dzień nie zawali mi efektu tym bardziej że i tak zjadłam mniej niż powinnam...
Ćwiczenia.. wczoraj dzień przerwy... dziś zaliczę chyba dopiero wieczorem.. mam nadzieje..
powód całego zamieszania??? w poniedziałek moja niunia kończy 5 lat... więc w sobotę imprezka... i trzeba wszystko upitrasić... a kto ma to zrobić jak nie ja?? całe szczęście tort zamówiony.. będzie dziś wieczorem... ja sobie już 2 placki upiekłam... jedna sałatka już prawie gotowa, bo musi odstać przez noc.. drugą muszę zrobić jutro żeby była świeża.. reszta też jutro... nie wiem tylko kiedy ja posprzątam.. mam nadzieje ze sie jutro ze wszystkim wyrobie... choć u Kingii w pokoju i u nas to chyba dziś wieczorem sprzątnę.. a zobaczymy...
wogóle to w domu zamieszanie jeszcze o to że mje dziecko dostało od nas i dziadków rybki.. a właściwie dopiero akwarium... a po rybki jedziemy w przyszłym tygodniu... sama sobie wybierze.. ale radość ogromna... a z racji że nie możemy mieć psa ani kota ani tego typu futerkowego zwierzaka.. to padło na rybki...
ok.. jedzenie się kończy więc i ja zmykam... jutro zagładam tylko na chwilkę zaktualizowac wagę bo planu nie dostanę.... a na dlużej będę w niedziele....
buziaki...
Ebek79
26 listopada 2010, 19:52Dużo buziaków, pięknych zabawek, dla Kingi oczywiście:) To ona taka jak moja Jagoda:) Też świętowaliśmy piąteczkę w tym roku, w październiku:) Jeszcze raz sto lat! Udanej imprezy urodzinowej!