Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: godzina ZERO!!!!
19 grudnia 2011
Nie wiem czy to najlepszy pomysł żeby zaczynać tuż przed samymi Świętami ale spróbuję... z doświadczenia wiem że na początku człowiek się najbardziej pilnuje i ma najwięcej chęci i energii więc liczę że dzięki temu uda mi się przetrwać Święta... cóż zobaczymy...
za dosłownie kilka minut będę mieć dostęp do mojego planu Fitness na ten tydzień i już się nie mogę doczekać co na mnie czeka...
ściskam Was jak zwykle...
ps.. mam urlop więc przez jakiś czas na pewno będę częściej...
Czytałam, że w ogóle odchudzanie w grudniu jest skazane na porażkę. Że lepiej nie zaczynać, bo mikołaj, bo święta, bo sylwester... Ale na dobrą sprawę może właśnie w styczniu, maju czy innym czerwcu wypaść pełno rodzinnych wesel, imienin, urodzin itp. Ja liczę na większą aktywność od nowego roku, ale teraz nie popuszczam i nie podjadam tylko dlatego, że i tak będą święta i i tak przytyję. Może nie przytyję??? Mam zamiar delektować się pierożkami, kapustą z grzybami, barszczykiem z uszkami.... Co nie znaczy, że się obeżrę jak prosiak:) Powodzenia!!!!!!!!!
Kwiatuszek80
20 grudnia 2011, 14:39Powodzenia i do boju Marlenko pozdrawiam
Ebek79
20 grudnia 2011, 08:44Czytałam, że w ogóle odchudzanie w grudniu jest skazane na porażkę. Że lepiej nie zaczynać, bo mikołaj, bo święta, bo sylwester... Ale na dobrą sprawę może właśnie w styczniu, maju czy innym czerwcu wypaść pełno rodzinnych wesel, imienin, urodzin itp. Ja liczę na większą aktywność od nowego roku, ale teraz nie popuszczam i nie podjadam tylko dlatego, że i tak będą święta i i tak przytyję. Może nie przytyję??? Mam zamiar delektować się pierożkami, kapustą z grzybami, barszczykiem z uszkami.... Co nie znaczy, że się obeżrę jak prosiak:) Powodzenia!!!!!!!!!
marcelka55
19 grudnia 2011, 15:39Powodzenia Marlenko :)
majrok
19 grudnia 2011, 12:46jakie masz tętno spoczynkowe mierzone rano po przebudzeniu?
majrok
19 grudnia 2011, 12:42do boju!! ruszamy!