no cóż... dziś A6W już zaliczone... kopnijcie mnie w tyłek.. nie chce mi się nic więcej robić.. masakra... znaczy o inne ćwiczenia mi chodzi..
WYPRAWA aktualny stan:
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kapsell
2 maja 2008, 12:05milo mi bo czasem nie mam z kim pogadac (kolezankom z pracy za duzo nie moge powiedziec, mama nie rozumie co do niej mowie a przyjaciela w holandii narazie nie znalazlam poza moim chlopakiem) a czasem bywam w takich zakretach zycia ze potrzebuje tego.gdybys mogla podaj mi swoj numer gadu gadu
jenkaaa
2 maja 2008, 10:12Fotki dotarły, kartoteka założona :)Zmykam popracować. Miłego dnia :)Ps. Piotr dziękuje za pozdrowienia i odzdrawia :)
jenkaaa
2 maja 2008, 06:42Hej :) Ależ Ty szczuplusienka jesteś !! Fotki brzuszka możesz podesłać na [email protected] założę Ci "kartoteke" :) Mam nadzieje, ze razem uda nam się wywalczyć brzuszki które będzie można pokazać na wakacjach.Pozdrawiam Kasia
mariamelia
1 maja 2008, 22:02maz mi tez tak mowi, ale narazie nikt inny. Co tam, dopiero jak bede chudla z piecdziesiatka z przodu, to zacznie naprawde byc widac. Mam nadzieje;P Wiec masz jeszcze 2 tygodnie do przyjazdu znajomych, to calkiem sporo jakby dobrze ten czas wykorzystac - no to do roboty! (Ale pewnie juz od jutra;)
mariamelia
1 maja 2008, 20:03Mi powoli zaczyna niestarczac tylko bieganie, mam chec na wiecej;) Ach kiedyz ja bede mogla pojsc na zakupy? narazie ciesze sie ze wchodze w coraz to kolejne rzeczy odlozone w szafie:) A takze, ze znika powoli wstyd i problem, ze nie wiem co na siebie wlozyc, zeby faldki mi sie nie wylewaly. (Umiescilam te zdjecia-ciagle duuuuzo do roboty;)