tak właśnie, pierwszy dzień okresu, mój brzuchol taki wielki i obolały :o niedobrze. przez okres nie wstawałam na wagę, żeby się nie załamywać. zważę się jak już będzie po okresie i dam Wam znać. wczoraj miałam takie humory, więc domyślałam się że ktoś mnie odwiedzi. + pokłóciłam się z Nim, wyrzuciłam z siebie wiele kwestii, które w sobie dusiłam. i wiecie co? od razu mi lepiej. chociaż czasami myślę, że nigdy nie dojdę do porozumienia w tym związku, ciągłe sprzeczki, ja i on mamy dwa różne światy, nie wiem co to będzie... jutro lecę na uczelnie, od rana do 15.30, wtorek, środa czwartek, całe dnie na uczelni i długi weekend (5 dni!!! :> ). przez to wszystko nie miałam zbytnio apetytu, więc śniadanie zjadłam późno (kanapka z paprykarzem), obiad (kasza, ogórki, mięso mielone) , podwieczorek (duży kubek pysznego soku z marchwi i jabłek), kolacja (duże jabłko). międzyczasie dwie kawy. okey, dzień 2 zaliczony.
2/30
właśnie o taki weekend miałam <3 :P
czarnaOwca2014
6 listopada 2014, 17:53wyeliminuj mieso mielone to zbrodnia ;p
studentka_UM_Lublin
3 listopada 2014, 17:35powodzenia:) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://840805.siukjm.asia/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
Caffettiera
2 listopada 2014, 20:55mi nie zaszkodziło kilka dni bez apetytu :P
fokaloka
2 listopada 2014, 20:19Trochę mało jesz... Jabłko na kolację? Nie jesteś głodna?
neees
2 listopada 2014, 20:29przeważnie jem więcej, ale dzisiaj wyjątkowo nie mam apetytu.