jestem, nie odpuściłam, po prostu brak czasu na wpisy. ostatnie kilka dni to ciągła gonitwa. i niech ktoś mi powie, że " ty nie pracujesz, więc masz mnóstwo czasu "to chyba pogryzę...owszem, bywają dni ,że mam sporo wolnego czasu dla siebie, ale nie w ostatnich dniach :)
dieta, hm...chyba w porządku... no dobra , przyznam się... raz skusiłam się na lody ( było gorąco, ja zmachana, więc dla ochłody...lody )
ćwiczenia :) z tym to słabo, ale sporo ruszałam się podczas załatwiania różnych spraw, wszędzie chodziłam na piechotę :)
austryjaczka1
24 maja 2013, 17:11Lody i tak są jednym z najbezpieczniejszych smakołyków :) Więc, nie martw się :) Jest dobrze ;)
agnessis
24 maja 2013, 16:56Wazne ze masz ruch...jak by nie było przy chodzeniu tez spala sie kalorie....wiec nie ma zle!!!pozdrawiam