Witam :)
Oj potrzebowałam weekendu żeby się odstresować !!! Po końcówce stycznia kiedy zalała mnie i złość i smutek musiałam się iść rozerwać więc z koleżanką poszłyśmy na imprezę transową i tańczyłam do 5 rano . dawno tak się nie wyskakałam jak w ten weekend i od razu głowa w lepszej formie , wszystkie złe myśli wyskakałam i gotowa jestem do miesiąca dla siebie biorąc pod uwagę że mam tyle czasu dla siebie jak dawno nie miałam :)
Weekend nie obył się bez małego biegania :) Skromne 5 km w biegu WEDLA i pakiet czekolad na osłodę życia :) Jak zawsze było super mimo że chlapa i błoto po kostki ale towarzystwo wyśmienite :) Uwielbiam starty bo spotykam swoich ludzi z którymi łączy mnie pasja choć jak w każdym środowisku jedni się lubią a inni są zawistni lub pefidni ale sztuką jest wyczuć kto jest kto i otaczać się tymi pierwszymi :)
W niedzielę miałm morsować ale po tańcach do rana nie udało mi się zebrać niestety , musiałam odespać ale jak już wstałam poszłam na siłownię . Zrobiłam wczoraj 7 km przez godzi na orbitreku , kiedyś nienawidziłam tego sprzętu a teraz robię na nim treningi pod biegi górskie i jestem zachwycona :) Za dwa tygodnie bieg w Gdańsku i to górski a ja bez formy więc trzeba się z orbim mocno zaprzyjaźnić:) Potem machnęłam 40 min na pośladki z obciążeniem i spokojnie z satysfakcją mogłam iść do domu na rodzinny obiadek :)
Waga dziś rano 65,6 kg .
Plan na tydzień :
bieganie ; 2 * 5 km , trening tempa na bieżni i podbiegi w terenie
siłownia : 2 * cardio po 1,5 h , 2* trening z obciążeniem
dom: ogarnąc , poprać , posprzątać
rodzina : wyjść do kina z dziećmi i zagrać w planszówkę , wyjść z M na randkę :)
praca : nie dac się zwariować
ogólne : być szczesliwym człowiekiem :)
Miłego tygodnia Wam życzę :)
Anankeee
4 lutego 2019, 18:59Bardzo Cię podziwiam :) Tak pozytywnie :D Ostatni plan najlepszy powinnam go zgapić od Ciebie ;)
polishpsycho32
4 lutego 2019, 18:55Super wyglądasz i świetna kondycja, też troszkę ćwiczę na orbitreku ale coś bez przekonania.
natalie.ewelina
4 lutego 2019, 16:48Wspaniale zalozenia...co cie nie zabije to cie wzmocni...badz szczesliwa...buziaki