Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Faza przejściowa


Naprawdę podjęłam decyzję o tym, że radykalnie coś muszę zmienić, aby schudnąć do urlopu (sierpień). Kupiłam sobie gazetkę SHAPE, w której znalazłam wiele inspiracji. W gazetce tej bardzo kładą nacisk na to, że wygląd i stan naszego ciała (skóry, włosów, etc.) zależy w 80% od tego co jemy, dlatego bez zwracania uwagi na to co jemy, ćwiczenia nie przyniosą efektów.

Teraz jestem w fazie przejściowej, tzn.: 1. Wykańczam słodkie płatki, ciastka, itp., których nikt poza mną w domu nie je (ale wstyd...), no bo nie mogę marnować jedzenia. 2. Z grubsza zaplanowałam już dietę bazującą na poradach z SHAPE - dni nisko, średnio i wysokowęglowodanowe i trening - połączenie ćwiczeń siłowych i kardio (interwałowych!) na siłowni, z treningiem w domu (przysiady, brzuszki, etc.) i rowerem (w końcu mamy okres wiosenno-letni i szkoda siedzieć w domu :)). 3. Wprowadziłam do swojego (i rodziny) menu wymyślne (salatka) - tzn. nie zwyczajne sałata, pomidor i ogórek, tylko wprowadzam nowe składniki, jak np. jagody goji, szpinak, itp., które rodzinie smakują :). Poszłam za waszą radą i będę teraz od czasu do czasu gotować dla rodziny. Już się mogą przygotować na pieczone ziemniaczki, pierś z (kurczak) i dużo zielonego. Baaaardzo dużo zielonego... 4. Staram się jeść mniej rzeczy mącznych i słodkich... no tak, na razie staram się... (dziewczyna)

Jak tylko skończę pisać ten wpis, zakładam getry i T-shirt i 45 minut treningu domowego :) Przed pracą pewnie pójdę jeszcze na rower (zaczynam pracę o 16:30).

  • ewelina0107

    ewelina0107

    23 maja 2017, 11:07

    Życzę powodzenia, a ciastka może lepiej wyrzuć, albo weź do pracy to ktoś zje :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.