Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Etap II dzień 5


Po modyfikacji produktów, przez ostatnie 4 dni faktycznie odzyskałam motywację i dobre samopoczucie, i codziennie nie miałam problemu z realizacją planu 1600 kcal (wczoraj akurat ciut mniej). Byłam wystarczająco głodna na wszystko i jednocześnie nie ssało w żołądku. Nic mnie nie kusiło, chociaż zauważyłam, że odkąd jestem na diecie, słodzę kawę a wcześniej tego nie robiłam. Ale zauważyłam też, że lepiej się czuję mając węgle w limicie a nie poniżej a posłodzenie kawy to prosty zabieg na ich lekkie podbicie. No ale powinnam robić to miodem a nie cukrem. Ale byłam w kawiarni i się skusiłam. Dzisiaj sobie podbijam węgle akurat kaszą i bananem, i potem idę poćwiczyć :).

Dzisiejszy dzień był dla mnie ważny, bo pierwszy raz ważyłam 63,9 normalnie jedząc normalne porcje, a nie że nagle przez noc spadło z powodu braku obiadu czy kolacji. Na pewno pozbycie się rzeczy z jelit w nocy pomogło z poranną wagą, ale aż faktycznie czuję się lżej (no wreszcie!!!!) i straciłam jeszcze trochę cm (aż się zmierzyłam na 2 dni przed oficjalnym pomiarem bo znając życie przy pomiarze dostanę od czegoś wzdęcia i pokaże mi to samo co tydzień temu hahah)

  • MalaKicia

    MalaKicia

    10 sierpnia 2017, 13:53

    Ja też słodzę kawę, ale myślę, że dzięki temu nie ciągnie mnie do słodkości :) Super sobie radzisz :*

  • Bridget.Jones

    Bridget.Jones

    9 sierpnia 2017, 08:26

    super, małymi kroczkami do celu :) fajne masz menu :)

  • tracy261

    tracy261

    8 sierpnia 2017, 20:49

    Najważniejsze, żeby na diecie nie chodzić glodnym i jeść regularnie :) Gratuluję postępów!

    • Shahrazad

      Shahrazad

      8 sierpnia 2017, 22:00

      Dzięki! Nooo szczęśliwie teraz nie jestem głodna :) ciekawe co będzie jak będę musiała kończyć pisać licencjat :p

  • kingusia1907

    kingusia1907

    8 sierpnia 2017, 17:04

    To trzymaj tak dalej, efekty na pewno będą ;)

    • Shahrazad

      Shahrazad

      8 sierpnia 2017, 17:11

      Dzięki :) właśnie czytam Twój pamiętnik, widzę że jesteś wegetarianką, mam nadzieję że nie czujesz się źle czytając o mięsie w jadłospisie (też z przekonań chętnie bym była, ale jednak nie czuję się za dobrze wtedy i w pewnym momencie nie daję rady).

    • kingusia1907

      kingusia1907

      8 sierpnia 2017, 17:22

      Nie przeszkadza mi to, rozumiem, że nie wszyscy tak mogą ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.