Napisałam "Nowa", bo kiedys już byłam na vitalii. 6 lat temu. Od tego czasu zdążyłam zachorować na hashimoto, mieć problemy z cukrem, odkryć swoje nietolerancje pokarmowe, czekać na wynik biopsji tarczycy (horror!) i przybrać kolejne kg na wadze.
Zaczynam jeszcze raz! A skłoniło mnie to, że Vitalia w końcu ma dietę bg!
Witajcie!