Czwarty dzień diety za mną. Idzie super, na podjadanie nawet nie mam ochoty. Czekoladą można mi machać przed oczami i nic :) Silna wola + 1000 !!!
Gorzej z gotowaniem :( Jeszcze teraz sesja i nauki po sufit. Nie mam czasu juz na nic a jeszcze muszę stać przy garach. wiem ,że to dla mojego zdrowia i samopoczucia, ale już ledwo wyrabiam :\\\ Mało snu, w kółko nauka, zero wolnego czasu i stanie przy garach.......
W piątek ważenie po tygodniu. To dodatkowo mnie stresuje. Wiem,że jak wynik będzie marny to mój zapał upadnie. Po prostu.... boję się....
teologg
21 stycznia 2016, 06:12i jak ważenie?
summer_and_I
22 stycznia 2016, 12:27-1,2 kg :)
teologg
22 stycznia 2016, 12:29pięknie,oby tak dalej :-)
zaba2112
20 stycznia 2016, 22:34sesja, sesja i po sesji a satysfakcja, że to wszystko ogarnęłaś zostanie. O efektach w postaci utraty wagi już nie wspomnę:). może rób sobie od razu więcej, na dwa posiłki, albo gotuj na jutro wieczorem, gdy z nauki już i tak nic nie będzie. trzymam kciuki za sesję i dietę:)
Emotion96
20 stycznia 2016, 11:05Mam podobnie, sesja wykańcza umysł i ciało brakiem czasu. Na szczęście to tylko 2 tygodnie i po krzyku, byleby je przetrwać :P Nie ma co się bać, jeśli w miarę trzymasz dietę to spadek zawsze będzie ;) Powodzenia :)
Niesia92
19 stycznia 2016, 21:04Potwierdzam słowa poprzedniczki :)
igusek
19 stycznia 2016, 21:03Takie sesyjne gotowanie pomaga się trochę odstresować- wiem co mówię! xD
road_to_55
19 stycznia 2016, 20:55Może na czas sesji postaraj się po prostu, żeby regularnie jeść, pić wodę i herbatę zieloną. Zostaw w kącie słodycze i słone przekąski. Zaopatrz się w orzechy i owoce. Spróbuj obiady gotować tak, żebyś miała na dwa dni. Skupisz się dzięki temu na nauce i wyrobisz nawyk regularnego jedzenia i picia, a po sesji wrócisz z podwójną siłą do właściwego działania z dobrymi podstawami ;)
Akinohimitsu
19 stycznia 2016, 20:44Spróbuj wybierać dania które praktycznie same się robią. Np pieczony łosoś z pieprzem cytrynowym (bierzesz folię aluminiową kładziesz na niej łososia skrapiasz go sokiem z cytryny, posypujesz mielonym imbirem i pieprzem cytrynowym, na to koperek wszystko zawijasz w kopertę i do rozgrzanego piekarnika na 20 min) do tego jakiś ryż (którego akurat ja nie mogę) i sałata z pomidorem i/lub papryką i w ogóle z czym masz ochotę ;) Jest pełno takich prostych rozwiązań. Musisz się tylko rozejrzeć i pomyśleć :)
summer_and_I
19 stycznia 2016, 21:12dzięki za przepis :) kiedyś na pewno wypróbuje :) Mam diete od dietetyka i niby nic skomplikowanego ,ale samo ważenie wszystkiego zajmuje wieki ... z czasem pewnie naucze sie "widzieć" ile co waży ...