Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 10.


Czuje się już lepiej. Jem więcej to i humor mam lepszy:)

Wczoraj ciężki dzień w robocie. Jak ja nienawidzę tego co robię. ..

Dzisiaj poszłam oddać krew wiec mam free. Mama upiekla chleb a tata uwedzil karczek, schab i Polędwice.  No cóż.  Vitalia tego nie przewidziala:) takich rzeczy się nie odmawia:)

  • 106days

    106days

    2 marca 2018, 20:49

    A co takiego robisz, jeśli można spytać? :) Ojezu takiemu karczkowi też bym nie odmówiła.... Aż mi ślinka uciekła nie powiem gdzie! :) Milego wieczoru ;)

    • szadofff

      szadofff

      3 marca 2018, 11:39

      Państwowka, prowadzę postępowania. Papiery, papiery, papiery i nadzór z każdej strony +wysokie zagrożenie opierdolem za rzeczy na które nie masz wpływu (w najlepszym przypadku) lub jakimś zmyslnym art z KK i prokuratorem. Mega stres Za 2, 5 koła miesięcznie:/ zmienię ja... jeszcze tylko trochę...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.