Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Postanowienie marcowe ;)


Hej, ja znowu po treningu - chyba zawsze będę pisać o tej porze, bo młody zasypia mi ok. 11 - wtedy ja wsiadam na rower a potem, dopóki się nie obudzi - mam czas na Vitalię :D

Już niedługo marzec ;) i w związku z tym, pomyślałam, że fajnie byłoby ustalić sobie malutki cel na ten miesiąc... otóż... mój cel to do końca marca ważyć 85 kg :) - zapisane - postanowione ;)

Poza tym wszystko w normie - z dietą i ćwiczeniami ;) poza tym czuję się świetnie ;) już niedługo wiosna ;) nie mogę się doczekać ;) w ogóle jakaś taka pełna optymizmu jestem ;) wierzę, że wszystko się uda ;)

martwię się tylko trochę tym prawkiem... ale kurs zaczynam dopiero 7 marca, więc jeszcze kupę czasu ;) podręcznik już przerobiłam i robię testy na kompie ;)

tak więc wiele wyzwań tej wiosny ;) myślę, że 4 czerwca - nie tylko będę dobrze wyglądać na weselu koleżanki, ale też może nie będzie nam potrzebny kierowca ;) bo sama poprowadzę ;) hehe

  • LenaRZ

    LenaRZ

    27 lutego 2016, 17:09

    Uda się na pewno.

  • Annabelle84

    Annabelle84

    26 lutego 2016, 22:18

    Też czekam na 85 kg, może jutro :) Super, że odchudzanie idzie w dobrym kierunku. Z jakiego podręcznika korzystasz do nauki na prawko?

  • LepszaJAAAA

    LepszaJAAAA

    26 lutego 2016, 20:13

    widze ze mamy taki sam cel- do konca marca 85 :) obysmy go obie osiagnely :)powodzenia

    • Szara_Lilia

      Szara_Lilia

      26 lutego 2016, 20:30

      Hehe dużo podobieństw ;) zobaczysz, ze nam się uda!

  • Anulka_81

    Anulka_81

    26 lutego 2016, 12:45

    Brawo ty,pięknie!!! Wszystko się uda i dfieta i prawko!!! Buziaki!

  • .Rosalia.

    .Rosalia.

    26 lutego 2016, 12:01

    Prawko świetna sprawa :D śmieję się,że to najlepszy sposób, żeby odłożyć alkohol na bok xD bo za każdym razem jak jest impreza to jestem kierowcą - teraz czekam na brata aż zda, i w końcu będę mieć szofera :D

    • Szara_Lilia

      Szara_Lilia

      26 lutego 2016, 12:05

      paradoksem jest to, że ja jedyna w rodzinie nie mam prawka i jedyna w ogóle nie piję... mojego męża to zawsze denerwowało... ;) nie piję w ogóle alkoholu... tak więc prawko się przyda... ale najpierw muszę je zrobić...

    • .Rosalia.

      .Rosalia.

      26 lutego 2016, 12:08

      No to faktycznie, paradoks :D Ale tak poważnie, to ułatwi Ci życie(nie tylko mężowi :p ). Gdziekolwiek będziesz chciała jechać, bierzesz auto i jedziesz ;)

    • Szara_Lilia

      Szara_Lilia

      26 lutego 2016, 12:17

      Wiem... Tymbardziej, ze mam małe dziecko i jestem z nim teraz uwiązana w domu i skazana na męża... Tak więc trzymaj kciuki

    • .Rosalia.

      .Rosalia.

      26 lutego 2016, 12:25

      Będę, będę! :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.